Panie Yayco,

Panie Yayco,

e tam od razu winny.
Winny to jest ocet.
A wino, niestety jako że byłem w sklepie, gdzie nie ma samoobsługi a że ja nie lubię zbyt duzo gadać z ludźmi i załatwienie nawet prostej sprawy jest skomlikowane, więc by szybko załatwić zakupy, poprosiłem o pierwsze z brzegu.
No i w sumie poza tym, że jest czerwone, to innych zalet nie ma ( a jeszcze cenową zaletę miało).


Smakoszkowa prośba o pomoc do wszystkich sałatkożerców. By: tecumseh (25 komentarzy) 2 czerwiec, 2008 - 17:19