Anna Mieszczanek

Anna Mieszczanek

Skoro żyjemy w świecie, o którym – jako dorośli – mówimy dziś często, że kieruje się nieludzkimi wartościami i premiuje przede wszystkim umiejętność osiągania zysku

Ja tak nie mówię i tu pewnie tkwi główna różnica między nami. Owszem jako dorośli mamy większe możliwości wyboru, ale może pozwólmy młodzieży też decydować o sobie. Może zamiast dążyć do bajkowej sielanki pozwolić młodym ludziom samemu decydować jak będzie wyglądać ich bajkowa sielanka.

Nie chodzi mi tu o frywolność, ale np możliwość większego profilowania na poziomie gimnazjum. Podstawówka dbałaby o wykształcenie ogólne, a następnie niech młodzież przy wsparciu rodziców dobiera sobie zestaw przedmiotów, które będzie się uczyła.
Z jednej strony łagodziłoby to odreagowywanie poczucia przymusu, a z drugiej przenosiłoby odpowiedzialność na rodzinę i zmniejszyłoby to pretensje do nauczycieli, że “nic nie nauczyli”


Dzieci i dzieci śmieci. Wpis polemiczny do akcji I'm lepszy By: sajonara (23 komentarzy) 3 lipiec, 2008 - 09:34