Pani Anno

Pani Anno

problem istnieje, bowiem nie można żądać od czlowieka, by na czas wypełniania obowiązków służbowych zawieszał swoja wiarę na gwoździu. z drugiej strony, spoleczenstwo bedzie sie buntowało przed sytuacja, gdy z powodu widzimisie etycznego kodeksu danego urzednika bedzie on odmawial korzystania z praw danym obywatelom.

kluczowe jest chyba jednak to określenie granicy, poza ktora czlowiek wierzący (w Kogokolwiek) juz sie nie cofnie. jak na razie, rozumnie potrafimy tą granice wskazac (nie mozna zmusic lekarza do dokonania aborcji – popieram to rowiazanie). ale urzednik, ktory by odmawial prawa udzielenia slubu cywilnego rozwodnikiem, powinien wyleciec do magazynu liczyc spinacze. ale to oczywiscie moja prywatna ocena.


Katolicy a demokratyczne państwo prawa By: post-nowoczesny (18 komentarzy) 14 lipiec, 2008 - 21:40