Grzesiu

Grzesiu

Nie ma jesieni bez tej piosenki.

To była pierwsza piosenka jaką w życiu zaśpiewałam. Może miałam tak z pięć lat.

Śpiewałam w całości. Refren.

Uuuuuwielbiam tę piosenkę.

Kiedyś się odważyłam uciec pociągiem od przyjaciół, wrogów, rachunków,
telefonów .

Ściskając w ręku kamyk zielony pozdrawiam


Jesiennie, muzycznie, o niczym właściwie i w dodatku nie moimi słowami najczęściej By: tecumseh (17 komentarzy) 7 październik, 2008 - 22:26