Pani Gretchen

Pani Gretchen

ja jestem sangwinik, więc mi zazwyczaj wkurzenie po 5 minutach przechodzi. Co nie oznacza, że miałbym się z tego, co napisalem, wycofywać. Co to, to nie. Ale to problem wart szerszego omówienia, ale widać niewielu to wkurza.

A co do śmieszenia, to róźnych technik ekspresji człowiek używa (ktoś mógłby je nazwać nawet manipulacją), by sobie ulżyć:-)

Podwieczorkowe ukłony zasyłam

abwarten und Tee trinken


Się wkurzyłem By: germania (29 komentarzy) 20 styczeń, 2009 - 13:20