Drodzy moi!

Drodzy moi!

Jako osoba z zewnątrz, nie uwikłana w potyczki Wasze na straganie w dzień targowy, pozwolę sobie powiedzieć, co następuje.

Nie znam dziejów Tekstowiska. Zdążyłam się jednak zorientować, że ci, którzy brali udział w jego tworzeniu, chcą przejąć nad nim całkowitą kontrolę, nie pozwalając publikować tekstów, co to nie są po ich myśli.

Trudno…

Zaczyna się kruszyć kopie, nie wychodzi – opuszcza się pole bitwy z podniesioną przyłbicą, nie mając sobie do zarzucenia braku walki. I wsjo. Nie ma co walczyć bezsensownie o wolność miejsca, którego się już nie lubi. Tyleż jest platform blogowych. Jedną z takich, gdzie można spotkać zaangażowanych, jest wordpress. Polecam takie rozwiązanie zamiast szarganie swoich nerwów.

Pozdrowienia z Wrocławia!


Brak By: tecumseh (32 komentarzy) 18 marzec, 2009 - 23:25