Hm, nie do końca na temat,

Hm, nie do końca na temat,

myślę, że tu problemem nie jest katolicyzm cale tylko mentalność w ogóle.
Taki rodzaj prowincjonalizmu, pretensji do innych narodów/kultur i, poczucia wyższości i jednocześnie martyrologii i użalania się nad sobą.

Co do polskiej kultury, to jeszcze ważne i podkreślic trzeba, że Polska nigdy nie była i raczej nie będzie w centrum kultury światowe, bo po prostu jest małym krajem.
Zresztą w kręgu kultury europejskiej myślę, że mamy podobną pozycję jak Wegrzy, Czesi, narody byłej Jugosławii czy nawet i Skandynawowie (no bo poza(Bergmanem, Andersenem i i black metalem też znowu nie są jacyś powszechnie znani)

Poza tym jednak promowanie kultury i polskich dzieł wymaga jednak i zaplanowanej polityki i pomysłów i pieniędzy, nie za bardzo to widać i dlatego albo mamy złą opinię albo nijaką na zewnątrz.

A co do więzi z kultura polską, ja w sumie nie widze problemu, że się potrzebuje literatury/muzyki/kultury z innych krajów czy kontynetów i że czasem one są bliższe czy ważniejsze w rozwoju człowieka.

Dla mnie to jakby oczywiste, szczególnie, że na wielu polach w kulturze albo polskich śladów nie było albo były wtórne wobec Zachodu.

Choćby w takiej literaturze popularnej (literatura grozy)


Napisałem Kłopotowskiemu... By: Ziggi (18 komentarzy) 6 lipiec, 2009 - 20:03