grzesiu

grzesiu

Znam, ale i tak sobie przeczytałem jeszcze raz. Bo niby co mnie szkodzi… Nic. A nawet wzmacnia:)

To mnie trochę zainspirowało i może sam coś sklecę o Lacrimosie, ale chyba nie dzisiaj, bo jak skończę swój dzisiejszy post, to będzie dobrze… Wymiana drzwi u sąsiadów pode mną, odbiera mnie kompletnie zdolność koncentracji. Wrrrrrr…

Pozdrawiam.


Po- i okołokoncertowo czyli o Lacrimosie i nie tylko By: tecumseh (19 komentarzy) 30 sierpień, 2009 - 19:03