A tak "przy okazji"...

A tak "przy okazji"...

Zastanawiam się dlaczego s. Tuleya odrzucił wszystkie zarzuty o mobbing. Przecież tam było sporo dowodów z zeznań personelu medycznego. Czyżby s. Tuleya uznał wszystkie te zeznania za fałszywe czy też dał wiarę tyko obrońcom kolegi po fachu?
A może art. 52 ust. 2 Kodeksu Etyki Lekarskiej, dotyczący krytyki działania lekarzy przez innych lekarzy jest, niczym Lenin, wiecznie żywy i to mimo uznania go za niezgodny z Konstytucją przez SN?


Służby państwa czy państwo służb? By: goofina (27 komentarzy) 7 styczeń, 2013 - 18:18