czemu emigrujemy zapis dyskusji

-O Pan doktorant.. Dzień Dobry..
-A WITAM Profesorze..
-Co tam wykładamy…??
-A no wykładam … w Anglii
(towary na półkę w TESCO)

Czemu emigrujemy? Co nas pcha do palenia mostów? Do obierania życia cygana?

No właśnie co?

„ 4 lata temu wybralam Cypr jako miejsce pracy sezonowej ze wzgledu na znajomych, ktorzy dotarli na wyspe rok przed moim przyjazdem. Klimat Cypru rowniez wplynal na moj wybor. Praca sezonowa w krajach, ktore turysci wybieraja jako miejsce spedzenie wakacji to, moim zdaniem, najprostrzy sposob podrozowania. Nie wymaga duzego nakladu budzetu i daje wiele radosci z samodzielnego finansowania wojazy.
Po ukonczeniu studiow i jednoczesnie przed podjeciem powaznej pracy i ustatkowaniem sie postanowilam milo i przyjemnie spedzic przynajmniej rok mojego zycia, bez powaznych problemow i decyzji.
Wspomnienie o Cyprze i znajomych, ktorych tu zostawilam nie pozwolilo mi dlugo sie zastanawiac.
w Polsce mam “prawdziwe “ zycie, ale wiecej zmartwien
Do emigracji nie zmusza mnie sytuacja finansowa, ale ciekawosc innych kultur, nieustanny wewnetrzy przymus podrozowania. Nawet teraz czuje, ze grunt zaczyna palic mi sie pod nogami, ale dobrze mi tu ze wzgledu na slonce, mnostwo znajomych i beztroske, ktora tu panuje.
po powrocie do Polski tesknilam za Cyprem, znasz roznice w menalnosci, sposobie bycia i myslenia pomiedziy tymi dwoma krajami
czuje sie bardziej obywatelka swiata niz konkretnego kraju, duzo podrozuje, generalnie wszedzie mi dobrze. Jednak Polska zawsze pozostanie “domem” do ktorego sie powraca, gdzie mam swoje korzenie, gdzie zostwilam rodziene i przyjaciol. „
Monia 25 Tczew

Przerazona siedzialam na okeciu,bo nie mialam pojecia co mnie tam czeka.Jedyne wyobrazenie jakie mialam o tymmiejscu to palmy i slonce, kompletnie nic nie wiedzilam o tym kraju. Przybylam, zwiedzilam i sie zakochalam. Moja przygoda zcyprem skonczyla sie tak, nie w sumie sie nie skonczyla,bo wrocilam tam w tamtym roku i mam zamiar dalej to robic.Nawet greckiego sie ucze.
pierwszy razbylam tam 2 lata temu w wakacje.Wyjazd trafil sie okazyjnie i przypadkowo-przyjaciolka wyjezdzala z kims kto mial na cyprze ustawione mieszkanie.Pojechalam doo niej,ale z mysla taka,zeby popracowac na cyprze 2 miesiace. Dlaczego chcialam wyjechac Po pierwsze potrzebowalam zmiany, mdlilo mnie na ciagly widok tych samych ludzi, miejsc, budynkow musialam gdzies wyjechac. Poniewaz byl to okres intensywnych wyjazdow ludzi w poszukiwaniu pracy poza granice naszej kochanej ojczyzny i sama zapragnelam czegos takiego doswiadczyc.Wiedzialam ze na cyprze zarobie wiecej niz w Polsce pracujac jako kelnerka i poza tym chcialam sprobowac pozyc na wlasna reke przez jakis czas. A ze jestem otwarta na nowe doswiadczenia to wiedzialam,ze to cos dla mnie.

Karola GOSSIP

Pojechałem na Cypr, wyspę Afrodyty, bogini piękności, z nadziją ze bedzie to fajna przygoda za razem sposób na odłożenie Europejskiej waluty. Jechałem na wyspę z kontraktem, gwarantowanym noclegiem i żywnością, Praca w turystyce okazała sie nie do łatwych. W moim przypadku nie było źle, jednak wielu nażekała, a niektórzy wracali do ojczyzny przed wygasieniem kontraktu. Wszyscy jechaliśmy tam na jasno postawione zasady, które w kolejnych tygodniach pracy stawały sie beznadziejne. W moim przypadku zerwanie kontraktu, tyczyło sie pieniędzy, jasnym jest iż gdzie płaca wiecej tam lepiej. Jednak nie dokońca, w nowej pracy pracowałem 3 tygodnie, i okazała sie fatalna, kolejna zaś już okazała sie całkiem wpożądku. Wiadomo doszło wiele problemów, takich jak nowe zakwaterowanie, to nie okazało sie wielkim problemem.
Kwestie, czemu wróciłem do Polski? Wyspa jest idealnym miejscem na ezon, na lato inaczej mówiąć, jednak po sezonie, jak sie wielu śmiało, nawet magdonald jest zamknięty w miejscach gdzie latem przewija sie ogrom turystów. Bez pracy na zime postanowiłem wrócić na zime do Polski. Jednak gdyby moja sytuacja wyglądała inaczej, a mianowicie, gdybym miał studia skończone bardzo prawdopodobne jest ze bym został na cyprze, w końcu po cięzkiej pracy w sezonie należy sie odpoczynek. Czemu już nie chce tam wracać? Mianowicie dlatego, ze dosyć miałem już tej wyspy w trakcie mojego pobytu tam, zwiedziłem praktycznie cała wyspe, nie uważam za stosowne wracać w to samo miejsce, bo po co odwiedzć znowu to samo, skoro jest jeszcze tyle nie znajomego dla mioch oczu, tego co już poznałem i tam gdzie nie było idealnie.

STUFF

bylem bo nasluchalem sie od znajomej jak tam zajebiscie … no i poza tym mialem w planach wyjazd na wakacje …
nie zostałem bo musiałem wrócić na studia (proste) chociaż jeśli bym nie studiował też nie jestem pewien czy zostałbym

a jak bylo na emigracji
jak dla mnie Zajebiaszczo … choć kilka rzeczy mnie rozczarowało … przede wszystkim postawa (i wizerunek) polaków na cyprze
dlaczego CYpr
Bardzo dużo o tym kraju słyszałem, poza tym wydaje się dość egzotyczny jak na wakacyjną wyprawę.... Ogólnie rzecz ujmując wcześniej planowałem wyjazd na lato… w anglii byłem w 2007, było całkiem nieźle choć praca jaką tam miałem nie zachęcała do powrotu, podobnie zresztą jak słynna angielska pogoda.
Cypr jak już mówiłem kusił pewną “egzotyką”, pogodą, i jak się wydawało całkiem ciekawą pracą. Jeszcze dwa fakty skusiły mnie do wyjazdu właśnie na Cypr; 1. dawna dobra znajoma 2. brak perspektyw na ciekawe lato w polsce. W Ełku skąd pochodzę znalezienie lepszej pracy niż sprzedawcy w ważywniaku jeszcze przed “kryzysem” graniczyło z cudem. Białystok zaś nie zachęcał jeśli chodzi o bazę hmmm…. imprezową. Nie wyobrażałem siebie siedzącego w tym mieście Latem, choć odnośnie roboty to nie można było narzekać (zwłaszcza rok temu).
Tak więc, Cypr wydawał się najlepszym wyjściem na lato (nieźle płatna praca + gołe dupcie)......
Nie myślałem oczywiście, że na wyspie zostane. W październiku rozpoczął się ostatni rok moich jakże zajebistych studiów, który zamierzam zakończyć sukcesem…Powody mojej emigracji to: PRZEDE WSZYSTKIM: chęć zobaczenia czegoś nowego, “wakacje” w egzotycznym kraju; po drugie- brak perspektyw na rozsądnie płatną pracę w Polsce. Więc nie będzie to emigracja czysto majątkowa (inaczej niż w przypadku mojego wcześniejszego pobytu w Anglii)

Jeśli chodzi o samo życie na emigracji ….
Na początku było trochę dziwnie… Głupie to, ale jednak trochę rozczarował mnie brak rajskich plaż, jakie to zwykle pokazują na tych pierdolonych plakatach reklamujących letnie wycieczki. Z miejsca też rozczarowała mnie atmosfera w ekipie polskich pracowników. Jak jechałem na Cypr, nawet przez myśli mi nie przeszło, że polaczki tak się mogą zachowywać... Ciemnota niektórych, jak i brak zrozumienia innych + ploty ploty ploty i swoisty …. ostracyzm dawały naprawdę komiczny obraz Polskiej ekipy.
jeśli chodzi o resztę staffu ….
w pracy nie mogę mieć żadnych zarzutów
no chyba że chodzi o tamtejszych menedżerów

z boku wyglądało to jakby po prostu połowa z ekipy menedzerskiej byla niedouczona ….
a sam właściciel to już klasyka PANA arystokraty, który to wszystko i wszystkich ma głęboko w dupie, a to czy odezwie się do ciebie jak powiesz mu dzieńdobry zależy od jego jebanego humoru
Karol Hawaii

Pisownia oryginalna zapis rozmów, z Polakami którzy spędzili ostatnie lato na Cyprze. Wszyscy z nich powrócili do Polski. Mimo to większość z nich wciąż myśli o emigracji. Dwoje powróciło na Cypr.

W dzisiejszych czasach Wolność wyboru pozostaje podstawą demokracji.

Jerzy

Średnia ocena
(głosy: 0)
Subskrybuj zawartość