Kolejna runda rokowań na Cyprze: szansa na przełom?

Wprowadzenie
Kwestia cypryjska pozostaje nieuregulowana od ponad 45 lat. Tym samym jest jednym z najdłużej trwających sporów międzynarodowych. Dotychczasowe próby rozwiązania sporu, podejmowane głównie pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych, nie doprowadziły do pojednania pomiędzy dwiema cypryjskimi społecznościami – Grekami cypryjskimi oraz Turkami cypryjskimi. W warunkach postzimnowojennych kwestia cypryjska straciła na znaczeniu i nie przyciągała uwagi mocarstw. Jednakże od momentu przystąpienia Republiki Cypru do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku spór stanowi wewnętrzny problem Unii Europejskiej. Na podstawie Traktatu Akcesyjnego z 16 kwietnia 2003 roku de iure całe terytorium Cypru stało się częścią terytorium Unii Europejskiej, jednak stosowanie prawa wspólnotowego zostało zawieszone na tych obszarach, które znajdują się poza efektywną kontrolą rządu Republiki Cypru. Protokół 10 do Traktatu Akcesyjnego z 16 kwietnia 2003 roku stanowi, iż „stosowanie dorobku zawiesza się na tych obszarach Republiki Cypryjskiej, na których Rząd Republiki Cypru nie sprawuje efektywnej kontroli” (art. 1, ustęp 1)1. Jednocześnie w dokumencie podkreślono, że „w przypadku rozwiązania problemu Cypru zawieszenie to zostanie zniesione”2.
Plan Annana został odrzucony przez Greków cypryjskich i przyjęty przez Turków cypryjskich w referendach przeprowadzonych równolegle na wyspie 24 kwietnia 2004 roku. Tym samym niepowodzeniem zakończyła się ostatnia próba pojednania stron przed przystąpieniem Cypru do UE. Kilka dni później, 28 kwietnia 2004 roku, Rada Unii Europejskiej przyjęła rozporządzenie do Protokołu nr 10 Traktatu Akcesyjnego z 16 kwietnia 2003 roku3. Na jego podstawie „stosowanie dorobku zostało zawieszone na tych obszarach Republiki Cypru, nad którym rząd Republiki Cypru nie sprawuje efektywnej kontroli”4. Od tego momentu nieuregulowana kwestia cypryjska stanowi wewnętrzny problem Unii Europejskiej.
Ponadto, kwestia cypryjska wpływa na dynamikę procesu negocjacji akcesyjnych prowadzonych między Unią Europejską i Turcją. W tym kontekście warto podkreślić, że chociaż uregulowanie kwestii nie stanowi warunku sine qua non przyjęcia Turcji do UE, brak porozumienia między Grekami cypryjskimi i Turcją przyczynił się do częściowego zamrożenia negocjacji od grudnia 2006 roku5.
W pierwszej połowie 2008 roku pojawiła się jednak kolejna szansa na przełamanie impasu, zbliżenie stanowisk oraz, w nieco odleglejszej perspektywie, całościowe uregulowanie kwestii cypryjskiej. Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie przedmiotu sporu, stanowisk stron oraz określenie szans na pojednanie w kontekście nowej rundy rokowań bezpośrednich.

Uwarunkowania historyczne kwestii cypryjskiej6
Za jej początek, według strony tureckiej, można uznać wydarzenia z grudnia1963 roku, gdy przedstawiciele Turków cypryjskich zrezygnowali z zajmowanych stanowisk państwowych na znak protestu przeciwko brakowi zmian konstytucyjnych oraz trwające wówczas walki pomiędzy obiema cypryjskimi społecznościami. Z kolei strona Greków cypryjskich wskazuje na głęboki kryzys polityczny oraz będącą jego konsekwencją inwazję wojsk tureckich z 1974 roku jako główne przyczyny faktycznego podziału wyspy7.
Decyzja polityczna kierownictwa Turków cypryjskich, podjęta w 1963 roku, przesądziła o faktycznym podziale unitarnej Republiki Cypru. Wzajemna izolacja członków obu społeczności sprzyjała pogłębianiu różnic i doprowadziła do faktycznego podziału wyspy. Nieudany zamach stanu zorganizowany przez grecką prawicę w lipcu 1974 roku został wykorzystany przez Turcję jako pretekst do desantu wojsk na Cyprze celem zapewnienia bezpieczeństwa Turkom cypryjskim. Jednakże po zakończeniu działań wojennych, wojska tureckie pozostały na wyspie, rozciągając kontrolę nad 34% terytorium. W rezultacie północna część Cypru znalazła się w politycznej i ekonomicznej izolacji.
W lutym 1975 roku Turcy cypryjscy utworzyli w północnej części wyspy Federalne Państwo Tureckiej Republiki Cypru (FPTRC). Decyzja miała postawić Greków cypryjskich przed faktem dokonanym i zmusić ich do zgody na przekształcenie Cypru w federację. Chociaż nie była równoznaczna z secesją, została skrytykowana przez społeczność międzynarodową i przyczyniła się do pogłębienia izolacji Turków cypryjskich. Osiem lat później, 15 listopada 1983 roku, niepowodzenie kolejnych rund rokowań doprowadziło do jednostronnej decyzji Turków cypryjskich o utworzeniu własnego państwa pod nazwą Turecka Republika Północnego Cypru (TRPC). Chociaż TRPC zostało uznane jedynie przez Turcję, nadal funkcjonuje, czego konsekwencją jest faktyczny podział terytorium wyspy pomiędzy dwie społeczności.
Pomimo faktycznego podziału, strony kontynuowały rozmowy celem uregulowania sporu. Rozmowy w latach osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych i na początku XXI wieku toczyły się pod auspicjami ONZ, przy czym w przypadku negocjacji w latach 2001-2004 zauważalny był coraz wyraźniejszy wpływ Unii Europejskiej. Najbliżej porozumienia strony znalazły się w kwietniu 2004 roku, gdy wszystko zależało od wyników referendów przeprowadzonych równolegle na północy i południu wyspy. Jednakże negatywny wynik po stronie Greków cypryjskich uniemożliwił wejście w życie planu Annana jako podstawy porozumienia oraz utworzenia Zjednoczonej Republiki Cypryjskiej, która miała przystąpić do Unii Europejskiej.
Złożona sytuacja polityczna oraz pogłębiające się różnice po obu stronach linii zawieszenia ognia powodują, że wraz z upływem czasu perspektywa pojednania staje się coraz bardziej odległa, a wizja kompromisu coraz mniej prawdopodobna. Do głosu w polityce dochodzi pokolenie, które nie pamięta już wspólnej przeszłości obu społeczności w ramach jednego państwa. Ewentualne niepowodzenie najnowszej inicjatywy pojednania mogłoby doprowadzić do nieodwracalnych zmian politycznych lub przynajmniej odroczyć kolejne próby zbliżenia na co najmniej kilka lat.

Przedmiot sporu
Przedmiot sporu na Cyprze ma wiele aspektów. Kwestię cypryjską można uznać za spór na tle etnicznym, wyznaniowym, politycznym, kulturowym oraz ekonomicznym. Liczne i głębokie różnice pomiędzy członkami obu społeczności wpływają na trudności w osiągnięciu trwałego kompromisu w ramach większości zagadnień poruszanych w trakcie negocjacji po 1974 roku. W przeszłości, jak również obecnie, wszelkie napięcia pomiędzy Grecją i Turcją znajdowały swoje bezpośrednie przełożenie na relacje Greków cypryjskich z Turkami cypryjskimi. W wyniku uniezależnienia się greckiej części Cypru od Grecji, zauważalne jest wyraźne osłabienie relacji politycznych. Władze greckie nadal wspierają władze Republiki Cypru, ale głównie w wymiarze politycznym. Z kolei Turcy cypryjscy są nadal w znacznym stopniu uzależnieni od pomocy ze strony Turcji oraz wszelkich zmian na tamtejszej scenie politycznej.
Grecy cypryjscy są chrześcijanami (prawosławie), podczas gdy Turcy cypryjscy są muzułmanami. Różnice wyznaniowe sprawiły, że od ponad 400 lat nie zawierane są małżeństwa mieszane. Co więcej, kontakty między członkami obu społeczności, nawet jeśli mieszkali w tej samej miejscowości, miały na ogół sporadyczny charakter i ograniczały się do wzajemnego świadczenia sobie rozmaitych usług lub handlu. Wymienione różnice sprawiły, że asymilacja nie była możliwa, a tym samym nigdy nie wykształcił się naród cypryjski. Niemniej powyższa kwestia nadal stanowi przedmiot sporu. Turcy cypryjscy niezmiennie podkreślają, iż Cypr zamieszkują dwa równoprawne narody8. Taka interpretacja natrafia z kolei na wyraźny sprzeciw strony greckiej, która neguje istnienie odrębnego narodu Turków cypryjskich. Władze Republiki Cypru obawiają się, że uznanie Turków cypryjskich za naród umożliwiłoby im skorzystanie z prawa do samostanowienia narodów i jednocześnie byłoby pierwszym krokiem w kierunku uznania Tureckiej Republiki Północnego Cypru9. W przeszłości Grecy cypryjscy dążyli do zmiany statusu Turków cypryjskich i uznania ich za mniejszość narodową. Obecnie posługują się pojęciem społeczności Turków cypryjskich (ang. Turkish Cypriot Community). Należy przy tym wyraźnie zaznaczyć, iż we wszystkich oficjalnych dokumentach ONZ lub Unii Europejskiej stosowany jest termin cypryjskie społeczności, a nie cypryjskie narody.
Przez długi czas największe kontrowersje pomiędzy liderami obu społeczności budziła forma przyszłego państwa cypryjskiego. Chociaż już w 1979 roku strony wyraziły wolę przekształcenia unitarnego państwa w federację dwóch społeczności, później nie mogły dojść do porozumienia. Lider Turków cypryjskich Rauf Denktasz otwarcie sugerował konieczność rozwiązania sporu w drodze przekształcenia Cypru w państwo federalne z wieloma rozwiązaniami charakterystycznymi dla konfederacji, które w najwyższym stopniu zabezpieczyłoby interesy mniej licznej społeczności Turków cypryjskich. Tym samym punkt wyjścia stanowić miały szwajcarskie rozwiązania ustrojowe, z tym że z jeszcze wyraźniejszą przewagą władz państw składowych kosztem władz federalnych.
Takie rozwiązanie było i nadal jest nie do przyjęcia dla strony Greków cypryjskich. Czołowi przedstawiciele władz greckich niezmiennie podkreślają konieczność przekształcenia Cypru w państwo federalne, ale z relatywnie szerokimi kompetencjami zarezerwowanymi dla władz federalnych. Od 2004 roku podobne poglądy reprezentują przedstawiciele Turków cypryjskich, którzy również dążą do przekształcenia Cypru w federację, chociaż jednocześnie opowiadają się za szerokim katalogiem kompetencji zastrzeżonych dla państw składowych kosztem władz federalnych. Wątpliwości nie budzi jedynie kwestia jednej, wspólnej dla obu społeczności podmiotowości Cypru w ramach stosunków międzynarodowych. Jedynie władze federalne byłyby upoważnione do zaciągania zobowiązań międzynarodowych.
Problemem, który utrudnia zbliżenie stron, jest z pewnością znaczący deficyt zaufania pomiędzy członkami obu społeczności. W dużej mierze jest on wynikiem procesu socjalizacji po 1974 roku, gdy stronę przeciwną przedstawiano jedynie w złym świetle, na przykład podczas lekcji historii, poprzez subiektywny dobór faktów. Od 2006 roku zauważyć można jednak pozytywny proces zmian w szkolnych podręcznikach, którego celem jest możliwie bezstronna prezentacja faktów związanych z najnowszą historią Cypru. Jednakże na wymierne efekty tej zmiany trzeba będzie jeszcze długo poczekać.

Przebieg i przedmiot rokowań dwustronnych w 2008 roku
Po odrzuceniu planu Annana jako podstawy porozumienia w kwietniu 2004 roku minęły ponad dwa lata zanim liderzy obu społeczności zaczęli ostrożnie wspominać o możliwości wznowienia rozmów. Do przełomu doszło 8 lipca 2006 roku, gdy prezydent Republiki Cypru Tassos Papadopoulos oraz prezydent nieuznawanej TRPC Mehmet Ali Talat przyjęli zbiór zasad. W obecności specjalnego wysłannika SG ONZ Ibrahima Gambari, obaj liderzy przyjęli dokument, w którym zobowiązali się dążyć do uregulowania kwestii cypryjskiej poprzez zjednoczenie Cypru oraz utworzenie dwustrefowego państwa federalnego obu społeczności. W ramach federacji zagwarantowana zostałaby równość polityczna Greków cypryjskich oraz Turków cypryjskich10.
Chociaż przyjęcie dokumentu nie zaowocowało wznowieniem procesu negocjacyjnego, strony konsekwentnie podkreślały wolę respektowania przyjętych postanowień oraz rozpoczęcia rozmów w sprzyjających okolicznościach. 20 lipca 2007 roku Mehmet Ali Talat zapewnił społeczność międzynarodową o woli kontynuowania dotychczasowej polityki zagranicznej. Podczas rocznicy początku tureckiej operacji wojskowej prezydent nieuznawanej TRPC powiedział: „Naszym głównym celem pozostaje wypracowanie całościowego rozwiązania kwestii cypryjskiej oraz zjednoczenie wyspy w ramach Unii Europejskiej na podstawie równego statusu obu społeczności”11. Również prezydent Tassos Papadopoulos deklarował gotowość do podjęcia rozmów, jednak odmawiał jakichkolwiek ustępstw na rzecz strony Turków cypryjskich, które mogłyby zostać zinterpretowane jako krok w kierunku uznania faktycznego podziału wyspy. Zdecydowanie odrzucał możliwość wyrażenia zgody na uruchomienie bezpośrednich połączeń lotniczych i morskich z portami położonymi w północnej części wyspy. Ponadto, oczekiwał od władz Turcji konstruktywnych propozycji wyjścia z impasu oraz otwarcia tureckich lotnisk i portów dla jednostek zarejestrowanych w Republice Cypru. Odrzucenie powyższego postulatu doprowadziło do zamrożenia negocjacji członkowskich Turcji z UE w ośmiu obszarach w grudniu 2006 roku.
Ostateczną decyzję o częściowym zamrożeniu negocjacji podjęła Rada Europejska podczas szczytu w Brukseli 14-15 grudnia 2006 roku12. W konkluzjach prezydencji fińskiej znalazło się następujące postanowienie: „Rada Europejska zatwierdza konkluzje na temat Turcji przyjęte w trakcie posiedzenia Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych z 11 grudnia 2006 r.”13. Powyższa decyzja postawiła pod znakiem zapytania nie tylko przyszłą akcesję Turcji do Unii Europejskiej, ale również szanse na uregulowanie kwestii cypryjskiej. Jej konsekwencją był wyraźny impas w kontaktach pomiędzy przedstawicielami obu społeczności przez cały rok 2007. Twarde stanowisko UE miało wpływ na działania podejmowane przez władze Turcji oraz spadku tureckiego poparcia dla kontynuacji dialogu na wyspie. Konfrontacyjna polityka prowadzona przez Tassosa Papadopoulosa na forum UE przyczyniła się do spadku wzajemnego zaufania pomiędzy obiema stronami. Pojawiła się również uzasadniona obawa, iż kwestia cypryjska będzie w przyszłości konsekwentnie wykorzystywana przez przeciwników tureckiej akcesji, na przykład, Austrię i Francję.
Sytuacja zmieniła się diametralnie po wyborach prezydenckich w Republice Cypru w lutym 2008 roku. Urzędujący prezydent Tassos Papadopoulos przegrał w drugiej turze z Demetrisem Christofiasem, postrzeganego za zwolennika dialogu i pojednania na Cyprze. Pierwszym dowodem zmiany polityki Greków cypryjskich było stosunkowo szybko zorganizowane spotkanie prezydenta Christofiasa z liderem Turków cypryjskich Talatem 21 marca. Już w trakcie pierwszego spotkania została podjęta przełomowa decyzja o ustanowieniu sześciu grup roboczych (podział władzy, sprawy związane z członkostwem w UE, bezpieczeństwo i gwarancje, terytorium, prawo własności, zagadnienia ekonomiczne) oraz siedmiu zespołów technicznych (sprawy kryminalne, sprawy handlowe, dziedzictwo kulturowe, zarządzanie kryzysowe, kwestie humanitarne, zdrowie, środowisko), celem analizy stanowisk stron, ustalenia katalogu rozbieżności i przygotowania warunków koniecznych dla wznowienia negocjacji14. Grupy robocze i zespoły techniczne rozpoczęły prace 18 kwietnia. W tym samym miesiącu działania podjęte przez przedstawicieli obu cypryjskich społeczności uzyskały poparcie ze strony Rady Bezpieczeństwa ONZ. Warto przy okazji podkreślić, iż ważnym sygnałem świadczącym o woli porozumienia było otwarcie kolejnego przejścia na linii zawieszenia ognia w centrum Nikozji15. Zburzenie barykad i zapór na głównym, historycznym deptaku handlowym stolicy Lidras – jednym z symboli podziału miasta i wyspy – zakończyło kilkuletni spór i stanowiło impuls dla kontynuowania prac16. Warto zaznaczyć, iż w okresach pomiędzy spotkaniami liderów, wszelkie sprawy związane z negocjacjami uzgadniali ich najbliżsi doradcy. Stronę grecką reprezentował były minister spraw zagranicznych George Iacovou, natomiast turecką – Ozdil Nami.
Podczas drugiego spotkania 23 maja 2008 roku obaj liderzy zadeklarowali, iż podstawą przyszłego rozwiązania kwestii cypryjskiej powinny stanowić utworzenie dwustrefowej federacji obu społeczności jako jednego podmiotu prawa międzynarodowego, wprowadzenie wspólnego obywatelstwa oraz zagwarantowanie równości politycznej Greków cypryjskich i Turków cypryjskich. Jednocześnie Demetris Christofias i Mehmet Ali Talat podkreślili potrzebę zwiększenia liczby przejść na linii zawieszenia ognia oraz wprowadzenie wybranych środków budowy zaufania17.
Na początku lipca obaj przywódcy postanowili zapoznać się z wynikami prac grup roboczych oraz zespołów technicznych. 1 lipca obie strony wyraziły zgodę na wprowadzenie wspólnego obywatelstwa oraz wspólnej podmiotowości na arenie międzynarodowej. Tym samym Mehmet Ali Talat potwierdził, że strona Turków cypryjskich jest gotowa zrezygnować z dążeń do uzyskania uznania dla TRPC, jeśli uda się osiągnąć kompromis w najważniejszych kwestiach i podpisać porozumienie. Ostatni przegląd wyników prac grup roboczych oraz zespołów technicznych miał miejsce 25 lipca. Wówczas podjęta została przełomowa decyzja o wznowieniu rokowań dwustronnych 3 września 2008 roku. Prezydent Republiki Cypru wezwał Turków cypryjskich oraz Turcję do przedstawienia elastycznego stanowiska oraz okazania dobrej woli w trakcie procesu negocjacyjnego. Jednocześnie Demetris Christofias zadeklarował: „Nasze stanowisko jest rozsądne i sprawiedliwe. Jego podstawę stanowi niezmiennie wola ponownego zjednoczenia naszego państwa, naszych obywateli, naszych instytucji oraz naszej gospodarki”18.
Prezydent nieuznawanej przez społeczność międzynarodową TRPC Mehmet Ali Talat uzyskał, po raz kolejny, wyraźne poparcie polityczne ze strony władz tureckich. Dowodem tego była, między innymi, wypowiedź premiera Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana podczas jednodniowej wizyty na Cyprze 20 lipca 2008 roku. Na kilka dni przed decydującym spotkaniem liderów obu cypryjskich społeczności szef tureckiego rządu oświadczył: „Mamy pełne zaufanie do Talata oraz członków jego zespołu negocjacyjnego. Wiemy, że są aktywnie zaangażowani w konstruktywne działania. Jako rząd Republiki Turcji będziemy was nadal wspierać”. Innym faktem wartym odnotowania była deklaracja zwiększenia tureckiej pomocy finansowej dla północnego Cypru z 360 milionów USD do 420 milionów USD w latach 2007-2009. Warto przy tym podkreślić, że państwo Turków cypryjskich nie mogłoby funkcjonować bez wsparcia ze strony Turcji, na co często zwracają uwagę greccy analitycy, dowodząc, iż to Turcja, a nie Turcy cypryjscy są w rzeczywistości stroną w sporze.
Analiza historii dotychczasowych rokowań dowodzi, iż stanowisko Turcji w praktyce decyduje o stanowisku Turków cypryjskich oraz ich elastyczności w trakcie rozmów. Odstępstwo od tej reguły odnotowano jedynie kilkukrotnie za rządów założyciela oraz byłego prezydenta TRPC Raufa Denktasza, który parę razy nie podporządkował się woli tureckiego rządu. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2004 roku, gdy rząd Turcji pod przewodnictwem Recepa Tayyipa Erdoğana otwarcie zachęcał Turków cypryjskich do przyjęcia planu Annana, natomiast ówczesny prezydent TRPC odrzucał możliwość porozumienia na jego podstawie. Notabene, różnice zdań na linii Ankara-Nikozja oraz pogarszający się stan zdrowia Raufa Denktasza zmusiły go do rezygnacji z ubiegania się o ponowną reelekcję19. Wybór Mehmeta Ali Talata, cieszącego się poparciem tureckiego rządu, na prezydenta w 2005 roku pozwolił na prowadzenie bardziej koncyliacyjnej polityki w stosunku do reprezentantów Greków cypryjskich i w praktyce przesądził o możliwości wznowienia rokowań po zmianie prezydenta Republiki Cypru w pierwszej połowie 2008 roku.
Otwarcie kolejnej rundy negocjacji spotkało się z bardzo życzliwym przyjęciem ze strony Komisji Europejskiej. Przewodniczący KE José Manuel Barroso oświadczył w imieniu UE: „Z radością przyjmuję wiadomość o nowej inicjatywie oraz odwadze, jaką wykazali się prezydent Demetris Christofias oraz lider Turków cypryjskich Mehmet Ali Talat, podejmując decyzję o wznowieniu rokowań celem rozwiązania problemu cypryjskiego. W podobnym nastroju przyjąłem wiadomość o dalszych pracach nad środkami budowy zaufania. (…) Z całych sił zachęcam obie strony do współpracy oraz utrzymania takiego tempa rozmów aż do zawarcia porozumienia. Zjednoczony, zintegrowany Cypr przyniesie korzyści nie tylko samym Cypryjczykom, ale także całej Unii Europejskiej”20. Należy przy tym podkreślić, że wsparcie procesu negocjacyjnego przez Komisję Europejską nie dotyczy jedynie działań politycznych. Zawiera również, podobnie jak to miało miejsce w 2004 roku podczas głosowania nad planem Annana, deklarację pomocy finansowej celem niwelowania dysproporcji ekonomicznych pomiędzy obiema społecznościami. Jednakże, co słusznie podkreślili analitycy Birol Yeşilada oraz Ahmet Sözen, wsparcie Unii Europejskiej dla procesu pokojowego na Cyprze na poziomie z 2004 roku nie jest już możliwe. Chociaż de iure całe terytorium Cypru zostało włączone do UE, mieszkańców wyspy w instytucjach unijnych reprezentują jedynie Grecy cypryjscy. Ponadto, powiązanie kwestii cypryjskiej z negocjacjami akcesyjnymi Turcji przyczyniło się do dalszego skomplikowania sytuacji politycznej na wyspie21. Przedstawiciele Turków cypryjskich zarzucają również Unii Europejskiej nie wywiązanie się z obietnic złożonych tuż po referendach z kwietnia 2004 roku, zwłaszcza w kwestii stopniowego znoszenia izolacji gospodarczej północnego Cypru w ramach UE22. W tym kontekście, zdaniem strony tureckiej, bezstronność Unii Europejskiej w sporze cypryjskim budzi poważne kontrowersje. W konsekwencji można z pełnym przekonaniem stwierdzić, iż kontynuowanie procesu pokojowego nie byłoby możliwe bez szerokiego zaangażowania ze strony ONZ. Scenariusz, w ramach którego spór zostałby uregulowany w ramach UE, nie jest póki co możliwy. Problem cypryjski wymaga stałego zaangażowania ze strony Rady Bezpieczeństwa ONZ i tym samym w proces negocjacyjny zostały pośrednio włączone światowe mocarstwa, ze szczególnym wyróżnieniem Stanów Zjednoczonych, Federacji Rosyjskiej oraz Wielkiej Brytanii. Nie można zatem wykluczyć sytuacji, w której postęp prac celem rozwiązania kwestii cypryjskiej będzie uzależniony od jakości stosunków pomiędzy wymienionymi stałymi członkami RB ONZ.
Rozmowy, podobnie jak wszystkie poprzednie po 1974 roku, toczą się przy aktywnym wsparciu ze strony ONZ w ramach misji dobrych usług świadczonych przez SG ONZ. Na miejscu Ban Ki-moona reprezentuje Specjalny Doradca SG ONZ Alexander Downer. Negocjacje uzyskały również wsparcie ze strony wielu wpływowych polityków, w tym laureatów Nagrody Nobla – Jimmy Cartera oraz Desmonda Tutu, którzy 9 października 2008 roku odwiedzili Cypr, by zachęcić obie strony do prowadzenia konstruktywnego dialogu i trwałego uregulowania kwestii cypryjskiej23. Towarzyszył im Algierczyk Lakhdar Brahimi, który w 1989 roku przyczynił się do zakończenia wojny domowej w Libanie. Wszyscy trzej przybyli na Cypr z ramienia Grupy Starszych – forum grupującego 12 wpływowych i poważanych polityków, doświadczonych w rozwiązywaniu sporów i konfliktów międzynarodowych24.
Ostateczny rezultat nowej rundy rokowań stanowi niewiadomą. Niemniej analiza dotychczasowych rund negocjacyjnych oraz aktualnych stanowisk obu stron nie mogą napawać optymizmem. Należy zauważyć istotne rozbieżności w ramach kluczowych obszarów negocjacyjnych. Pierwsza, zasadnicza różnica dotyczy stosunku do treści dokumentu wynegocjowanego podczas ostatniej rundy rokowań. Strona turecka, zarówno Turcy cypryjscy, jak i Turcja, podtrzymują poparcie dla większości postanowień zawartych w ostatniej wersji planu Annana z marca 2004 roku, podczas gdy strona Greków cypryjskich dąży do ich rewizji. Świadczy o tym między innymi determinacja, z jaką Turcja zmierza do uregulowania sporu poprzez przekształcenie Cypru w państwo federalne. Tureckie władze oraz przedstawiciele Turków cypryjskich już nawet nie sugerują możliwości rozwiązania federalnego z uwzględnieniem rozwiązań charakterystycznych dla konfederacji, które preferowali przed 2004 rokiem25.
Turków cypryjskich i Greków cypryjskich różni podejście do gwarancji bezpieczeństwa dla przyszłej federacji cypryjskiej. Mehmet Ali Talat niezmiennie podkreśla konieczność utrzymania w mocy Traktatu gwarancyjnego z 1960 roku, pozwalającego Turcji na zachowanie możliwości interwencji w przypadku pogwałcenia porządku konstytucyjnego lub zagrożenia bezpieczeństwa społeczności Turków cypryjskich. Taką możliwość odrzuca jednak prezydent Republiki Cypru, chociaż w przypadku utrzymania Traktatu w mocy analogiczne prawo zachowałaby także Grecja. Podobne kontrowersje budzi również kwestia dalszego stacjonowania tureckich sił zbrojnych na wyspie po ewentualnym zawarciu porozumienia. Strona turecka niezmiennie podkreśla potrzebę zachowania kilkusetosobowego kontyngentu wojskowego celem ochrony Turków cypryjskich, zwłaszcza w pierwszych latach po zawarciu porozumienia, podczas gdy Grecy cypryjscy nie wyrażają na to zgody. W ich przekonaniu tureckie siły zbrojne będą kojarzone przez ludność grecką z siłami okupacyjnymi i dlatego ich obecność na Cyprze byłaby szkodliwa, niepożądana oraz zaprzeczałaby idei porozumienia.
W trosce o spójność w ramach prowadzonej polityki zagranicznej oraz stanowiska negocjacyjnego, Republika Cypru nie uznała Kosowa. Minister spraw zagranicznych Marcos Kyprianou stwierdził: „My również walczymy o utrzymanie integralności terytorialnej naszego państwa i chociaż wiemy, że przypadek Kosowa jest przypadkiem sui generis i nie stanowi precedensu, stanowi on pogwałcenie podstawowych zasad prawa międzynarodowego”26. Powyższa deklaracja dowodzi, iż strona Greków cypryjskich konsekwentnie odcina się od wszelkich działań, które mogłyby doprowadzić do faktycznego uznania państwa Turków cypryjskich. Tym samym można domniemywać, iż jakiekolwiek ustępstwa związane ze zniesieniem izolacji politycznej, komunikacyjnej i handlowej północnego Cypru są nierealne. Jednocześnie pojawia się zagrożenie, iż strona Turków cypryjskich będzie nadal wysuwała żądania częściowego zniesienia ograniczeń, co może doprowadzić do impasu w rokowaniach i w efekcie niepowodzenia kolejnej inicjatywy pokojowej.
Już na początku najnowszej rundy rokowań zauważalny stał się sceptycyzm niektórych czołowych polityków tureckich odnośnie końcowego sukcesu. Fakt wart podkreślenia w kontekście poprzednich inicjatyw zakończonych niepowodzeniami. Dotychczas za każdym razem, gdy jedna ze stron zaczynała przedstawiać wybrane zagadnienia jako niepodlegające jakimkolwiek negocjacjom, zaczynały się trudności ze zbliżeniem stanowisk, co prowadziło w konsekwencji do zawieszenia lub zerwania rozmów. Obawy mogą budzić, na przykład, wypowiedzi tureckiego wicepremiera Cemila Ciceka, który oświadczył, że chociaż Turcja wspiera proces pokojowy na Cyprze, nie opowiada się za porozumieniem za wszelką cenę. Jednocześnie podkreślił: „Ignorowanie faktów, a w szczególności istnienia dwóch oddzielnych państw, dwóch oddzielnych społeczności, oddzielnych demokracji i praw Turcji jako gwaranta ładu politycznego na Cyprze, uniemożliwi zawarcie porozumienia”27. Sceptycyzmu nie kryje również lider Turków cypryjskich. W rozmowie z 27 października 2008 roku Mehmet Ali Talat otwarcie wyraził zaniepokojenie odnośnie dalszego rozwoju procesu negocjacyjnego. W tym kontekście wskazał na zbyt duże uzależnienie lidera Greków cypryjskich od jego zaplecza politycznego oraz opinii publicznej, a także liczne przecieki do greckiej prasy, chociaż wszelkie ustalenia i propozycje formułowane podczas rozmów zostały objęte klauzulą tajności za zgodą obu stron28.

Możliwe scenariusze
Scenariusz pierwszy – najbardziej prawdopodobny. Strony będą kontynuowały intensywne prace oraz rokowania aż do momentu, gdy jedna z nich oficjalnie zadeklaruje, iż osiągnięcie porozumienia jest niemożliwe ze względu na zbyt dużą rozbieżność stanowisk. W rezultacie zachowane zostałoby status quo. Takim rozwiązaniem mogą być zainteresowani zwłaszcza Grecy cypryjscy, którzy po odrzuceniu planu Annana w referendum w 2004 roku są obarczani odpowiedzialnością za nieuregulowanie kwestii cypryjskiej. Niektórzy przedstawiciele Turków cypryjskich podejrzewają, że rokowania zostały wznowione przez stronę grecką tylko i wyłącznie w tym celu. Takim samym argumentem posługują się również niektórzy greccy komentatorzy, których zdaniem chociaż Turcy cypryjscy biorą udział w rokowaniach, zamiast kierować się dobrą wolą czynią wszystko, by przedstawić Greków cypryjskich w złym świetle, zyskać przychylność społeczności międzynarodowej i w konsekwencji doprowadzić do uznania TRPC.
Scenariusz drugi – strony osiągają kompromis we wszystkich kluczowych kwestiach, co z kolei otwiera drogę do podpisania porozumienia i ostatecznego uregulowania sporu. Scenariusz bez wątpienia najbardziej pożądany, ale jednocześnie najtrudniejszy do zrealizowania. Wiele zależeć będzie od determinacji głównych negocjatorów oraz wsparcia politycznego i finansowego ze strony ONZ, Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Federacji Rosyjskiej. Pogłębiona analiza wszystkich poprzednich rund rokowań w latach 1974-2004 pozwala zauważyć, iż porozumienie nie zostało zawarte nawet w sytuacjach, gdy do wejścia planu pokojowego w życie brakowało jedynie podpisów czołowych negocjatorów lub zgody większości mieszkańców wyspy, wyrażonej w referendum. Za główną przyczynę takiego stanu rzeczy należy uznać brak dobrej woli politycznej oraz wzajemny deficyt zaufania.
Trzeci scenariusz – zakończenie rozmów niepowodzeniem z inicjatywy strony greckiej i stopniowa tajwanizacja Cypru. Według Jana Asmussena, przez tajwanizację należy rozumieć sytuację, w której „doszłoby do faktycznego uznania Tureckiej Republiki Północnego Cypru, bez nawiązywania stosunków dyplomatycznych”29. Wówczas sytuacja TRPC na arenie międzynarodowej odpowiadałaby obecnej pozycji Republiki Chińskiej na Tajwanie. Taki scenariusz może zostać zrealizowany, jeśli władze Republiki Cypru będą konsekwentnie odmawiały zgody na zniesienie izolacji północnego Cypru. Wówczas, w ramach rekompensaty za pojednawczą postawę reprezentowaną od 2004 roku przez Turków cypryjskich, poszczególne państwa mogą rozpocząć proces faktycznego uznawania TRPC30. Pierwszymi mogą być państwa członkowskie Organizacji Konferencji Islamskiej, z Pakistanem na czele. Drugie w kolejności mogą być państwa członkowskie UE, które zaczną wywierać nacisk na Republikę Cypru, by ta w pełni zaangażowała się w ostateczne uregulowanie sporu. Uznanie będzie uzasadniane koniecznością pełnego włączenia Turków cypryjskich w proces integracji europejskiej oraz troską o rozwój gospodarczy północnego Cypru.
Ostatni scenariusz – najmniej prawdopodobny, zakłada uznanie de iure TRPC przez państwa świata pomimo sprzeciwów ze strony Greków cypryjskich. W rezultacie na arenie międzynarodowej funkcjonowałyby dwa państwa cypryjskie, a trwały podział terytorium wyspy zostałby usankcjonowany. Należy jednak podkreślić, iż nie występują obecnie żadne przesłanki pozwalające rozważać możliwość realizacji tego scenariusza.

Wnioski
Najnowsza runda rokowań, zainaugurowana oficjalnie we wrześniu 2008 roku, stanowi kolejną szansę na ostateczne uregulowanie kwestii cypryjskiej. Ostateczne uregulowanie sporu, trwającego ponad 45 lat, byłoby bez wątpienia jednym z największych sukcesów światowej dyplomacji na początku XXI wieku. Jednocześnie dowiodłoby, że pokojowe środki regulacji sporów międzynarodowych są nadal skuteczne nawet w przypadku najbardziej złożonych sporów. Kwestia cypryjska jest bez wątpienia przykładem wieloaspektowego sporu, którego pomyślne rozwiązanie pomogłoby do pewnego stopnia w uregulowaniu innych sporów międzynarodowych, na przykład, problemu palestyńskiego. Ponadto, rozwiązanie kwestii cypryjskiej wpłynęłoby korzystnie na sytuację polityczną wewnątrz Unii Europejskiej oraz pozwoliłoby zintensyfikować negocjacje akcesyjne prowadzone z Turcją od 2005 roku.
Koncyliacyjna i konstruktywna postawa liderów cypryjskich społeczności – Demetriosa Christofiasa oraz Mehmeta Ali Talata – pozwala stwierdzić, iż zawarcie porozumienia jest prawdopodobne. Po obu stronach zauważalna jest polityczna wola uregulowania kwestii cypryjskiej. Obaj przywódcy nie ograniczają się przy tym jedynie do deklaracji politycznych. Świadczą o tym, między innymi, przyjęte uzgodnienia dotyczące fundamentalnych kwestii ustrojowych – przekształcenia Cypru w federację jako jednego podmiotu prawa międzynarodowego oraz wspólnego obywatelstwa.
Jednocześnie należy jednak dostrzec brak konstruktywnych propozycji odnośnie zagadnień, które w przeszłości wielokrotnie doprowadzały do zawieszenia lub zerwania rokowań. Wśród najistotniejszych należy wymienić brak porozumienia w sprawie kształtu i podziału władzy wykonawczej na poziomie federacji, podziału kompetencji pomiędzy władzami federalnymi i władzami państw składowych, praw Turcji jako gwaranta ładu konstytucyjnego na Cyprze, obecności wojsk tureckich na wyspie oraz uregulowania kwestii własności i wypłaty odszkodowań tytułem mienia utraconego przez członków obu społeczności po 1974 roku. Powyższe kwestie od wielu lat stają nie przeszkodzie w osiągnięciu porozumienia. Niemniej, jak słusznie zauważa Vamık Volkan, nie one stanowią największy problem. W jego przekonaniu największe wyzwanie stanowi deficyt wzajemnego zaufania: „Nie ma możliwości rozwiązania sporu na wyspie bez pełnego zrozumienia oraz uwzględnienia traumy, która stała się udziałem obu społeczności”31. Wzajemna nieufność oraz uprzedzenia staną na drodze realizacji nawet najlepszego dokumentu porozumienia. Warto pamiętać, iż miarą prawdziwego sukcesu na Cyprze będzie nie tyle zawarcie porozumienia, ile późniejsza, prawidłowa implementacja jego postanowień. Rok 2009 powinien przynieść odpowiedź na pytanie czy obie społeczności są już gotowe żyć i współpracować w ramach wspólnego, federalnego państwa.

Artykuł dr Przemysława Osiewicza
WNPiD UAM Poznań

opublikowany za zgodą autora.

Pełny tekst wraz z przypisami mogę przesłać mailem.
Oryginał opublikowany:
“Rocznik Integracji Europejskiej” 2008, nr. 2.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

re: Kolejna runda rokowań na Cyprze: szansa na przełom?

Bardzo ciekawy tekst. Zastanawiam sie dlaczego tak schowany?


@baszko

Jak każdy inny był dość długo na stronie głównej TXT. Warto komentować, bo wtedy tekst pojawia się też na liście dyskusji na stronie głównej, nawet jeśli został napisany miesiąc czy dwa wcześniej.

P.S. Maszyna zwiększyła liczbę nowych tekstów publikowanych na stronie głównej, dzięki czemu także ten tekst widać ponownie.


I co tam na tej wyspie słychać?

Pozdrowienia od Maszyny TXT.


Subskrybuj zawartość