Premier według Kiepskich

Dawno temu na blogu Jacka Jareckiego przedstawiłem obrazek zatytułowany: „Garden party u państwa prezydentostwa Kwaśniewskich”.

Nakreśliłem tam barwne sylwetki polityków wszystkich opcji, pogrążonych we wspólnej zabawie. Oraz dyskretnie siedzącej nieopodal na pieńku, niczym Koszałek Opałek, Ilony Łepkowskiej- redagującej kolejny komunikat dla prasy. I pochylonego nad nią Jarosława Kaczyńskiego strofującego delikatnie: „Trochę ostrzej pani Ilono, bo nam oglądalność spadnie!”

I jak niesprawiedliwie mnie wówczas potraktowano. Nikt nie uwierzył. Ci przychylniejsi uśmiechnęli się tylko, komplementując moją wybujałą wyobraźnię.

I Co? I kto jest górą?

Rankiem przeczytałem, że właśnie co wygłoszone orędzie Pana Premiera wyprodukowała grupa ATM (Związany z Polsatem producent „Świata według Kiepskich”). I w tym miejscu muszę pochwalić Pana Premiera- target trafiony znakomicie. Podobało się mu….

A już oczywiście, zazdrosny Kurski jątrzy, plecie coś o wyprowadzaniu publicznych pieniędzy do prywatnych firm(nie daj Boże powiązanych z panem posłem Bogdanem Zdrojewskim). Że można było to wyprodukować za darmo, w publicznej telewizji.

Ha! Ha! Ha! Za darmo? W publicznej? Za darmo i w publicznej to niech się produkuje Pan Prezydent. Widać skutki sknerstwa- chcesz za darmo, to masz! A to tylko ok. 15 tysięcy. Co to jest? Nie bądźmy małostkowi.

Bo wiemy skądinąd , o poważnych deklaracjach tego rządu dotyczących cięcia kosztów utrzymania administracji. I tych deklaracji się trzymajmy.
Można było przecież zaangażować do tego przedsięwzięcia odpowiedniejszego producenta; np. serialu ”M jak Miłość”. Lecz o ile jest on droższy.

I znajdzie się teraz odważny, który powie, że nie realizuje się programu “tanie państwo”?

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

yassa

a pamiętasz notkę Jacka, która to- bom ciekaw niezmiernie jak Ci to wyszło:)

Prezes , Traktor, Redaktor


Eeee tam, Max'ie,

nikomu się nie podobało,:)
z wyjątkiem, jeśli dobrze pamiętam, [email protected]
Ale nie ma czemu się dziwić. Występował tam i poseł Gosiewski w gorącym, przesyconym seksem tańcu z posłanką Senyszyn.
I Łyżwa znikający gdzieś w krzakach z córką gospodarzy i takie tam, temu podobne durnotki:).
Nawet chciałem umieścić tę notkę w całości by rozdąć masę tekstową:) , ale jej nie znalazłem, bo był to tylko koment do jakiegoś starego, salonowego i zlikwidowanego już tekstu pana Jacka.

pazdrawki


Yassa

oki, wszystko pięknie. Ale napisz czy kryterium taniości jest ostatecznym, najważniejszym przy przyznawaniu zleceń?

A może lepiej dać zarobić 20 tys. zarobić koledze niż oddać 20 tys instytucji publicznej?

Czy zawsze taniej jest w porządku?

************************
“Kto pyta nie błądzi…”


Poldku,

pozwolisz, że z przyczyn poniekąd zawodowych uniknę odpowiedzi na to pytanie:).
W tej branży taniość jest pojęciem bardziej niż względnym:).
Jeśli już nic się nie chce zbilansować ,to można zainscenizować pożar Rzymu w kłopotliwych dekoracjach.
Jak w “Quo Vadis” Hoffmana:)

pozdrawiam


yassa

a nie Kawalerowicza?

:)

Prezes , Traktor, Redaktor


Max'ie

Dobrze, że napisałem “poniekąd”. Bo byłbym pełnym idiotą z branży, a tak jestem tylko poniekąd:)

pozdrawki


Autor

No fajno.
I co z tego wynika poza tym, że nie lubisz Tuska?
Bo to to już wiem.

Human Bazooka


Mad Dog

Dopuszczasz w ogóle taką myśl, że jak kogoś lubisz to możesz go również krytykować i żartować z niego?

Tak szczerze. A poza tym ponoć władzę zawsze się ostrzej krytykuje niż rząd – tak to było w poprzedniej kadencji?

Lubię Tuska ale nie lubię jego oszukiwania wyborców. Działają mi na nerwy ludzie którzy kłamią – nie zadaję się z takimi wybierając inne towarzystwo. Ale zaznaczam stanowczo – nie życzę źle kłamcom. WYstarczy, że prędzej czy później zakosztują owoców swojego kłamstwa.
Więc niejako nieszczęściem kłamcy największym jest to, że wierząc w tę metodę “życia” sam wcześniej czy później wpada w sidła kłamstwa jakie naprodukował.

Ta prawidłowość dotyczy każdego bez wyjątków gdyż Kłamstwo ma jednego Ojca. A ten kto kłamie jest naśladowcą jednego.. .

MÓJ WNIOSEK: Krytyka może być także wyrazem lubienia kogoś niekoniecznie świadczyć o nielubieniu.

pozdr.

***********************
“Kto pyta nie błądzi…”


Poldku

Ale nie w takim stylu zwazywszy, ze jest to Poldek.
Mam sie wyrazic jasniej?

Human Bazooka


Wielce Szanowny Panie Piesie,

Z czego wnosisz, że ja nie lubię Tuska?
Jako Donka to ja go nawet bardzo lubię, zagrałbym z nim w piłę, napił browca i pogadał o tym i owym. Na pewno milej bym z nim spędził czas niż z jego wielce szanownym poprzednikiem:).
A o co chodzi? To wyjaśnię Ci autowklejką (trochę od czapy, ale tylko trochę) z tfu! tfu!...wiadomego miejsca:):

“...Babcia Kiepska babcią Kiepską, ale pomysła na biznesa trza mieć.

Jak ja lubię tych małych krętaczy reprezentowanych przez siewców miłości:).

Zwróć uwagę;
TVP ma obowiązek (zgodnie z ustawą) do bezpłatnej obsługi kancelarii premiera.
Pan Premier nie korzysta ze swego prawa. Płaci 15 tys. firmie zewnętrznej z publicznych pieniędzy.
A trzeba wiedzieć, że w tym interesie toczy się ostra walka o kontrakty. Bowiem koszta produkcji w porównaniu z zyskiem są relatywnie niewielkie.

I w momencie gdy sprawa się wydaje, zaczyna się ściemnianie; a to telewizja publiczna miała za mało czasu, a to taniej wychodzi prywatnie. Wszyscy ludzie premiera dwoją się i troją by ten przekaz zafunkcjonował.

I koniec końców okazuje się, wbrew faktom(oświadczenie rzeczniczki TVP),że nie tylko niepotrzebnie nie wydano pieniędzy ale jeszcze je zaoszczędzono:).

Jak wynika z komentarza ppor Duba – to działa:)...”

pozdro


Yassa

Niepotrzebny tak dlugi komentarz naprawde.

Sciemniac to nie mnie kolego.

Myslisz, ze nie wiem, ze dla fajnie wygladajacej przysrywki, pozwolisz sobie na wiele?

Wolne zarty, Yassa.

Human Bazooka


tu zaglądnijcie:

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=9922006&ticaid=15d59

się wyjaśni o przychody i oszczędności.

************************
“Kto pyta nie błądzi…”


No jasne, dla fajnej przysrywki wiele :)

ale bez przesady, nie redukuj wszystkiego tylko do przysrywki, może coś jeszcze poza tym da się wyczytać:).

pzdr


No i widzisz Poldku,

napisałem mniej więcej to samo, oczywiście poza rytualną przysrywką:)

pzdr


ano wlasnie

widzisz, ostatnio nie chce mi sie wyluskiwac sedna z przeogromnej otuliny przysrywkowej, choc moze to sedno jest wazne. widocznie wina mojego lenistwa albo znuzenia.

Human Bazooka


No Mad Dogu,

teraz to mi naprawdę zaimponowałeś.
Już myślałem, że nadeszła pora na bezsensowny ping-pong:) Szacunek.

pozdrawiam


Subskrybuj zawartość