Dzień Flagi

Śląsk (wraz z Mazowszem) koronie czeskiej podporządkował Jan Luksemburski, zwany Ślepym – król Czech w pierwszej połowie XIV stulecia. Pod jego panowaniem Czechy stały się w Europie liczącym partnerem najpotężniejszych…

Ten niewątpliwie wybitny i rycerski władca poległ w sławetnej bitwie pod Crecy. Bodaj jedynej takiej w historii, w której przy początkowej, względnej równowadze sił, dysproporcja strat pokonanych do zwycięzców wyniosła kilka tysięcy, do kilkuset…
To on, wówczas już całkowicie ociemniały, dla pewności rzemieniami przytroczony do siodła, a postronkiem do towarzysza, tuż przed ostatnią, straceńczą szarżą wypowiedział pamiętne słowa; “Tako Bóg da, nie zdarzy się, ażeby czeski król pola ustąpił!“

„Jak si stojí bitva?“
„Bitva je ztracená pane, ničeho už se nedá dělat.“
„Toho bohdá nebude, aby český král utíkal z boje!
Zaveďte mě tam, kde zuří největší vřava!“

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

@yassa

hej
no ciekawie na PT
notkę oczywiście czytałem
jak i bitwę wyszukałem
i kiedyś jakąś beletrystykę na jej temat już czytałem
(historia nie jest moją mocną stroną)
o łucznikach i ich obcinanych palcach
ponoć to jednak nie jest prawdziwa geneza brytyjskiego pozdrowienia inaczej
ale ksiązka fajna byla


adamkonrad

Hi… Hi… Hi… Fakt, ciekawie…
Mam nadzieję, że tym razem nie zarzucisz mi chęci uprowadzenie Wodza?
Niech on już sobie lepiej pisze, tam gdzie pisze, tak, jak i o kilkoro innych…:))

Lubię historię, niekoniecznie musi być prawdziwa.
Jeśli ładnie opowiedziana też przejdzie; jasne, ze żabojady obcinały paluchy pochwyconym angolskim łucznikom nie dlatego, ze pokazywali fucka, ale by w miarę humanitarnie ich eliminować.
Żeby nie mieli czym naciągać cięciwy…

Pozdro


@yassa

No
Legenda głosiła troche inaczej
Ze dwa palce się wzięly z jeszcze palce mamy i wam zaraz…

Inaczej symbolika trudna
Chyba ze o kangury chodzilo
:D


a z HeuTkiem

To były żarty oczywiście


Adamie

rozumiem, ale do naciągnięcia łuku, w zasadzie, potrzebne są wszystkie palce… no może za wyjątkiem małego.
Z palcem środkowym włącznie. :))


:))

adamkonrad

To były żarty oczywiście

Oczywiście, na wszelki wypadek jednak powiem otwartym tekstem…
Gorzelańczyka i Robina strzeżcie!
Maja potencjał, niech się rozwijają.:)))


@yassa

E ja myślę że nas się z tamtąd pozbędom
Tam chyba ma zapanować dosyć ścisły profil


Odpukaj...

Szkoda by było, zwłaszcza Erka…
Trochę to on się napracował.


@yassa

Ja tam już chyba tylko ze względu na RK i Lulę

Boję się trochę czy czegoś w sumie nie uwiarygadniam

Mocno się zastanawiam

Opinia?


Przepraszam Adamie, wpadli goście...

Jeśli nadal będziesz chciał, wrócimy do rozmowy później…


@yassa

nie trzeba
chyba sam straciłem cierpliwość
:D
pozdrawiam


Dzięki Adamie,

skomentuję to tak…

…jest to jak nic,
to nie waży więcej,
jest to coś jak oddech,
jak uskrzydlone życzenie,
jak nieosiągalny cel,
który sobie wymyśliłeś,
jest to jak sen, który rano rozpuści dzień
nic nie jest dość wielkim celem
abyś nie spróbował
wołać pod niebiosa życzenia
a wszystko będzie Ci dane…


Yassa

Widzę, Yasso, że wraz z Danielem Landą wskrzeszasz dawną chwałę Czechów. Ale może ostrożnie z tym, bo jeszcze upomną się o Kraków ;)
Ech, byłoby łatwiej, gdyby bracia Czesi nie unowocześnili swego języka, rugując z niego polskie naleciałości lub nadając im inne znaczenie, by się od j. polskiego uniezależnić i uwolnić. Na swoim przykładzie mogę stwierdzić, że im się to udało w stu procentach :) Choć niektóre rzeczy zrozumieć łatwo, np. jeden z komentarzy pod powyższym hymnem husyckim:
V tom je síla, chtěl bych, aby toto byla česká hymna.

Wyczytałam, że moc tej pieśni była taka, że przed bitwą pod Domazlicami część krzyżowców pierzchła w popłochu, gdy ją odśpiewano. No, no :)


AdamKonrad

Prawda, że tu miło, Adamie? Tutaj nikt nikomu nie doszywa głowy Sasina, nikt nie docieka, gdzie od siedmiu lat ukrywa się Lech Kaczyński ani nie mobilizuje sił, by odeprzeć tajną inwazję Żydów i mormonów na Polskę, przeprowadzaną za pomocą linii Ryanair… Oczywiście, są pewne niedobory personelu i gości, ale tutejszy powiew normalności jest nie do przecenienia.


@Laenia

:D
pewne


ja jestem na razie

ja jestem
na razie komentuję
ale notek ostatnio jakoś nie piszę


AdamKonrad

Ja też nie piszę, więc na razie jesteśmy skazani na Yassę. Ale nie szkodzi, mogliśmy trafić gorzej :)


re: Dzień Flagi

nie żebyśmy wywierali presję jakoś
luzik

:D


Słuchajcie no, skazani na Yassę :)))

Wbrew temu co twierdzi Dobry Pan Referent, Czesi, nie hobbici…
Trochę już ich zdążyłem poznać.

Mowa ichnia nie pobrzmiewa krecikiem… no może troszkę. :)
Ale, gdy – w kontaktacie w hospodzie – braknie mi jakiegoś słowa, po prostu, wystarczy namiastka staropolszczyzny, i jest git.

Kiedy już Daniel wskrzesi monarchię i zostanie Danielem I Łysym, to ja też się ukoronuje .
Jako Jan IV Ładny, zaprowadzę tu w końcu ład – zlikwiduję TK, wolność prasy, oraz prawo do aborcji… Kdybych mel takovou touhu.

Co do Krakowa…
Fakt, historia może się powtórzyć.
Wtedy również, tak jak to miało miejsce w przypadku Jana Luksemburskiego i Kazimierza Wielkiego, oddam im ten Śląsk.
Po czym, w pełnej komitywie, śmigniem se z Łysym do Pragi, na imprę jakiej Czechy – od czasu Ślepego – nie widziały.
A jeżeli nadal będą się sadzić, to się im zrobi powtórkę z Białej Góry, i po sprawie…


@yassa

zaraz posłucham tych wszystkich jutjubków
zobaczymy jaka impra – brzmi może trochę jak Doctor Who?
choć troszeczkę?

=Odpukaj…
Szkoda by było, zwłaszcza Erka…
Trochę to on się napracował.=
:(

https://rk1s24.wordpress.com/2017/05/04/przerwa-3/


No nie wiem...

Co na to towarzystwo?
W zasadzie, to Erek generował odsłony.

Zresztą, chyba pójdę w jego ślady…
“Powiew normalności” w miejscu, gdzie głownie produkuje się gostek, który uważa się za Napoleona – chciałby się sam koronować.
Czy nie jest to szydera zbyt grubymi nićmi szyta?:)

Miłego słuchania i dobrej nocy


re: Dzień Flagi

Też myślę że duża część odsłon to Eryk
Ile można czytać dziwnych aluzji do nowych lotów
:)
Na razie licznik odsłon schowano
Nigdzie nie znikaj
I Rk tez mam nadzieje ze się pojawi
Na razie nie odpowiada a ja wtedy się zawsze boję ze czymś uraxiłem
Pozdrawiam


No dobra, już mi przeszło...

nigdzie nie znikam
Coś ty uczynił światu, Napolionie…:))


Ahoj Laeniu! Ano... wskrzeszamy

laenia

V tom je síla, chtěl bych, aby toto byla česká hymna.

W rzeczy samej, najwyższa pora zmienić hymn Czech…
I uzyskać dostęp do morza, najlepiej Adriatyku.
Żeby ahoj zabrzmiało jak trzeba.


Hobbici Hymn Czech

Kde domov můj

Kde domov můj,
kde domov můj?
Voda hučí po lučinách,
bory šumí po skalinách,
v sadě skví se jara květ,
zemský ráj to na pohled!
A to je ta krásná země,
země česká, domov můj,
země česká, domov můj

Gdzie mój dom

Gdzie jest mój dom,
gdzie jest mój dom?
Woda huczy wśród łąk,
bory szumią pośród skał,
w sadzie pyszni się wiosenny kwiat,
widać że to ziemski raj!
Oto jest ta piękna ziemia,
ziemia czeska – mój dom,
ziemia czeska – mój dom!


Yassa

“najwyższa pora zmienić hymn Czech…
I uzyskać dostęp do morza, najlepiej Adriatyku”.

No myślę, że lepiej niż do Bałtyku :) Byle tylko nikt nie odwoływał się do tradycji Brzetysława, co nam kiedyś zrobił niezłe kuku.

Jeśli chodzi o porozumiewanie się, to jako że bardzo lubię czeską kinematografię, znam na wszelki wypadek wszystkie oryginalne tytuły filmów, w razie gdybym rozmawiała z jakimś Czechem, bo wyjąwszy kilka, jak “Babi leto”, “Pupendo”, “Medvidek” czy “Musime se pomahat”, byłby duży kłopot.

Re: “Skazani na Yassę”
Spoko, już wydrążyliśmy tunel pod tą czerwoną winietką TXT do Krainy Hej tu Erka i się przemieszczamy. Zresztą widzę, że też z niego korzystasz, więc problem rozwiązany :)


Laeniu,

odpowiednia polityka historyczna raz na zawsze pozbędzie się z naszych dziejów Brzetysława.
Gorzej z porozumiewaniem…
Żeby nie było, jak z panią Grabarkovą w Ołomuńcu.
Która natknąwszy się, w schowku pod schodami, na mojego uroczego synka-cherubinka usłyszała: szczotki szukam…

Zaś względem Erka…
Tak zupełnie między nami; to się musiało tak skończyć.
Ilekroć Poważne Towarzystwo (dalej PT) brało się aby w Ciszy pograć sobie w – znane od stuleci – bierki. Na stół wskakiwał Erek z ognistym flamenco. I dopóty poklaskiwał, siarczyście przy tym przytupując, dopóki ostatnia wziątka nie zniknęła z pulpitu.
Kiedy to następowało, wykrzykiwał radosne – oole! Po czym przeskakiwał na następny stół…
On!
Admin d/s BHP!
A przecież jakiś harpun, trójząb, względnie oszczep mógł kogoś z PT trafić w oko, albo i znacznie gorzej…


Niezorientowanym w pięknie potocznej czechszczyzny…

Poczciwa pani Grabarkova zrozumiała, że nakryty w schowku na szczotki synek-cherubinek grzecznie informuje: ”dziwki rucham…”
Rzecz jasna, nie chodzi mu o czeskie divky, a o czeskie damy wątpliwej konduity…


@ :)

no tak chyba właśnie to wyglądało
choć nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem gdzieś bierki
może za stary juz jestem

:D


Yassa

Opowieści z cyklu “Szukam szczotki w Czechach” słyszałam dostatek, ale i tę przyjmuję ;)
O wiele łatwiej z braćmi Słowakami, ich można zrozumieć bez problemu.

A dla Erka, jak sądzę, blogare necesse est, więc zobaczymy, jak się to dalej potoczy.


PS

Jaka tu musi być szerokość jutiubka, żeby nie wyjeżdżał za okienko komentarza?


Wiem, że wiesz…

Ty jedna mnie tu rozumiesz..:))
Wyjaśnienie było adresowane do mniej zorientowanych.

Kurva vel kurwa to co innego, pani Grabarkova też zna to słowo…
Zaskoczony synek-cherubinek śmiało mógł rzucić; Kurwa! Szukam szczotki. Coś by zrozumiała…
Niestety, był zbyt dobrze wychowany…. Dobrze, ze mu przeszło.:)

laenia

A dla Erka, jak sądzę, blogare necesse est, więc zobaczymy, jak się to dalej potoczy.

Zobaczymy jak wyjdzie, na razie wspólnie go motywujemy.
Ja Mistrzami; Yodą i Konstantym Ildefonsem…
Mam moc – powiadam – na mnie wszechświat liczy,
ja jestem sfinks – powiadam – bardzo tajemniczy.
Meczą mnie metafory i różne natchnienia…

Tubkę dałem 500×281


adamkonrad

adamkonrad

no tak chyba właśnie to wyglądało
:D

Wpadnę i zobaczę jak teraz to wygląda.:))


@RK

ups
nie wchodzą mi u RK komentarze
ani z komórki ani z kompa
:D
w tym miejscu go informuję
w nadziei że zagląda
a jeśli nie to sam sobie winny
się nie dowie


@RK

a jednak
dalej nie wchodzą

tworzymy teorię spiskową?
:D


Nie jest dobrze Adamie, mnie wchodzą...

Co gorsza PT opuścił też Znawca, na jego miejscu pojawił się tajemniczy Wysoki.
Znawca obiit, natus est Wysoki… :)
Wszystko pantarejuje…


Panie Janie!

Śląsk Pan może darować na tej samej zasadzie, co Onufry Zagłoba Niderlandy. Nie sądzę by zdobył Pan czyjąkolwiek sympatię taką deklaracją. (Szczególnie na Śląsku.)

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


Hola Panie Jerzy, jeśli już to Najjaśniejszy Panie…

Zwracanie się do władcy po imieniu stanowi obrazę majestatu!
Jeśli się to powtórzy zmuszeni będziemy zwrócić się do Naszej Kuzynki
Elżbiety.
Jesteśmy Ładni, nie Łaskawi!

Nadto…
Zagłoba niczego nie zwracał, jeno, prawem kaduka, doradzał panu Janowi Sariusz Zamoyskiemu – na ów czas kanclerzowi i hetmanowi wielkiemu koronnemu
Zaś Niderlandy, w przeciwieństwie do Śląska, nigdy nie podlegały Koronie Polskiej.

Zatem, ziemie śląską możemy darować komu tylko zechcemy. Nawet Jurkowi Owsiakowi…
Nawet z Naszego Królewskiego kaprysu. I ch*j komu do tego!

Nie pytając Ślązaków, ani nikogo innego, o zdanie… Tak jak uczynił Nasz wielki poprzednik Kazimierz.
Sympatie, czy antypatie ludu…
Doprawdy paradne! Te to mamy w Naszej Królewskiej… Wiadomo gdzie!

No i drobiazg, to że Nasi wirtualni fani czasami zwracają się do Nas per Yassieńku, nie czyni Naszym patronem św. Jana…

No!


Przepraszam Jego Wysokość!

Postaram się poprawić.

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


No!!

Etykieta jest najważniejsza!


Subskrybuj zawartość