Odpowiedź na pytanie Igły o zbrodnię L.Kaczyńskiego (z masonerią w tle)

Igła zadał mi pytanie o to, jaką zbrodnię popełnił Lech Kaczyński. Zbrodnia jest najpoważniejsza z możliwych, choć brak w kodeksie karnym przepisu, który wypełniałby jej znamiona.

Zbierałem się, by te dwie listy masonów połączyć w jedno i opublikować na Salonie24. Zrobiłem to i otrzymałem porcję bluzgów, której się spodziewałem. Ale oprócz tego dostałem dwie bardzo ważne odpowiedzi. Pierwszej udzielił MacGregor. Oto fragment:

“Masoneria masonerii nierowna, jedni zostali masonami w ramach owczesnej mody, drudzy by uczestniczyc w walce o Polske w ramach tajnego stowarzyszenia patriotycznego, inni bo byli wrogami religii.” Zwracam tu uwagę na słowo “tajnego”; to ważne.

Drugi, to niezawodny Emisariusz IV RP, który stwierdził m.in.:

“Masonów też się boję, nie ufam im z zasady, stąd jednak obawy w co gra Bronek naprawdę. Trzeba pamiętać że w czasie rozbiorów masoneria służyła konspiracji, podobnie w PRL. A teraz czemu służy?”.

————————————————————————————————————————————

Polska od 19 lat jest krajem budującym demokrację. To sporo w życiu jednego człowieka, ale dla tożsamości i mentalności społeczeństwa to nic nieznaczący błysk. Historia wewnętrzna Polski lat 1795-1989 nie jest wesoła. Kolejne władze (z wyjątkiem okresu 1918-1926) odwoływały się do różnych rzeczy, ale wszystkie je łączyło jedno: pęd do totalności, pragnienie wszechwiedzy o społeczeństwie. W związku z tym rozbudowywały sieć tajnych i jawnych organizacji inwigilujących ludzi, tworzyły sieć szpicli. I mieliśmy ochranę, lata 30-te, gestapo, UB, SB. Tak tresowane przez wiele pokoleń społeczeństwo w znacznym stopniu przyzwyczaiło się do tego i… trochę nawet polubiło. Prywatność ludzi jest czymś podejrzanym, organizacja mająca tajemnice – wrogiem. PiS jest KONTUNUATOREM tej tradycji (i tak jak poprzednicy obrzuca błotem swoich poprzedników). To nie jest jeden z wielu, nieistotnych elementów tożsamości tego środowiska, to jego esencja, rzecz dużo ważniejsza niż taka czy inna polityka zagraniczna, czy podatkowa. Wróg wolności osobistej ludzi. Stąd poklask dla podsłuchów i prowokacji.

A wina Kaczyńskiego? Wina Kaczyńskiego polega na tym, że on to zjawisko świadomie i cynicznie umacnia. Inaczej mówiąc, robi wszystko, by to społeczeństwo pozostało chore.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie, coś pan tu wymodził?

Kaczyńscy byliby ostatnimi muratorami.

Szukaj ich pan gdzie indziej.


ale to tak na poważnie?

Lech Kaczyński świadomie i cynicznie umacnia polityke podsłuchu, prowokacji i czego tam jeszcze, skierowanej przeciiwko wolności osobistej ludzi.

Ale dokładnie – to co robi?

Bo o ile wiem, to nie ma w tym kraju żadnych służb podlegających Prezydentowi. Zadna z organizacji mogacych zbierać informacje wrazliwe nie podlega Kaczyńskiemu. Na żadną z nich nie absolutnie żadnego wpływu. Można sięczepiać, ale właśnie – czepiać, że nie zgłosił do sejmu żadnej ustawy skierowanej przeciwko tej hipotetycznej inwigilacji narodu. Ale w tym kontekscie, to wina partii rządzącej, której jednocześnie podlega całosć inwigilujących obywateli służb, jest niewspółmiernie większa. Można powiedzieć – aktualnie za wrogie czynności wszelkich sółużb skierowane przeciw wolności osobistej i prywatności obywateli odpowiada Donald Tusk. Trzyma przecież wszytkie nitki.

Zdumiewające oskarżenie wobec Lecha Kaczynskiego. Kuriozalne wręcz.


Czyżby?

To nie oni szli pod hasłem “uczciwi nie mają się czego bać” przy zwiększaniu kompetencji CBA?


Mój Boże..

Jak można mylić obsesyjną, medialną propagandę i nawalankę partyjno-medialnych łapserdaków, w rodzaju np łże-dziennikarza Żakowskiego z przepisami prawa i odpowiedzialnością konstytucyjną?

Heh.
Jak widać można.
I zgłupieć też można.

Jak pan się dobrze przygotujesz, to pogadamy.
Teraz to szkoda czasu.
Mojego.


Igło - kwestia gustu...

...ja akurat lubię Żakowskiego i nie jest dla mnie ważne, że ci łże. Do mnie kieruje on słowa prawdy, miłości i zrozumienia!
:)
A grzechem śmiertelnym prezydenta PiSu jest to, że pierwsze jego słowa nie były skierowane do mnie tylko do jakiegoś prezesa, któremu zameldował o wykonaniu zadania! Do tego momentu wmawiałem sobie, że mimo mego niegłosowania na niego, stał się jednak prezydentem wszystkich Polaków. Po meldunku stał się prezydentem PiSu – i nigdy tego nie odwołał!

W sumie drobiazg – dla mnie Czomolugma!
:)


Ja nie o paragrafach

ja o wizji kraju. Skoszarowanego, albo swobód.


Koszara?

Zagroda – do której juhasi zaganiają owce.

Koszaruj się sam – Tropicielu.


TNM

pływzasz. piszesz tekst:

“Wina Kaczyńskiego polega na tym, że on to zjawisko świadomie i cynicznie umacnia. Inaczej mówiąc, robi wszystko, by to społeczeństwo pozostało chore.”

a na pytanie, jakie to działania Lecha Kaczyńskiego wpisują się w to umacnianie zjawiska i na czym polega to “robienie wszystkiego” by spoleczenstwo pozostalo chore, nie jestes w stanie podac absolutnie zadnego przykladu. wykrecasz sie “wizja kraju”. a w jaki niby sposób wizja kraju Lecha Kaczynskiego ma realny (REALNY!) wpływ na ograniczenie Twoich swobód osobistych? Albo wolności?

bo coś mam wrażeniem, że to pusta gadanina jest. taka agitkowa.


Po pierwsze, zakładam, że wizja PiS-u jest wizją Prezydenta

To w końcy współzałożyciel i były prezes.

Szczęśliwie nie jestem pielęgniarką, żeby mnie zagłuszać, lub podsłuchiwać. Ale dzięki rozporządzeniu brata prezydenta CBA miała uzyskiwać od ZUS-u pełny dostęp do danych o moim przebiegu pracy, zarobkach i zwolnieniach. Trybunał Konstytucyjny sprawę ukręcił, bo był z układu. Nie udało się również wyposażyć Służby Ochrony Kolei w prawo do podsłuchu i przeglądania korespondencji (projekt poselski PiS-u z 30 sierpnia 2006, druk 1116). Pomijam niechęć do tajemnic bankowych, czy partnerstwa publiczno-prawnego. Ma być dryl z aresztem jako podstawowym środkiem zabezpieczającym, czy karą śmierci. I niepewność, bo jak zauważył Jacek Kurski w Sygnałach Dnia “brak dowodu to poważna przesłanka, że taki dowód istnieje”. To jest wizja, na wizję nie ma paragrafów.


TNM

dostajesz ode mnie Złotą Renatę za twórczy wkład w umacnianie jedynie słusznych poglądów.

Jak napiszesz jeszcze kiedyś coś słusznego będziesz mógł sobie do odznaczenia doczepiać Perełki. Złota Renata z Pięcioma Perełkami to najwyższe odznaczenie na tym blogowisku.

Masz przed sobą jasny cel!

Powodzenia…


A ja się Tepiciela nie czepi jeka wszyscy,

bo w pewien sposób ma rację.
kaczyński i PiS plus Kolaicja LPR i Samoobrony tworzyły klimat podejrzeń, klimat agresji, klimat zaszczucia.
Choćby gadanie o układzie, działania Ministra Ziobry, negowanie wszystkich poglądów poza jedynie słusznymi, działania ministra Giertycha, wszystko to zxawdzięczamy kaczyńskim.
nawet jak nie ma konkretów jakich, to udało im się ( i udaje) stwarzać klimat zagrożenia/nienawiści/pogardy itd.
W którym nie ma wspólnoty, nie ma zaufania, nie ma uczciwości, wszyscy są xli, osmaotnionych dwu szeryfów Kaczyńskich to jedyni herosi.
herosi dobra.
Plus ich pomocnicy.
Ci co się ośmielą miec inne zdanie, być choć w drobnej sprawie przeciw, są już tymi złymi: wykształciuchem/Układem/Łże-elitą/TVN-em?michnikofialmi a w oczach wyborców jeszcze Żydami i Masonami.

okej, powiecie że to propaganda, że tak nie jest.
No tyle że wszystko to o czym piszę, to odbierałem nie od Żakowskiego tylko od braci K. i ich wspólpracowników.
I odczuwałem jak oni mnie traktują.
I wielu ludzi.
I myślę że nie jestem osamotniony, bo choćby Tepiciel odczuwa tak samo, Jotesz pewnie tyż, jeszcze trochę osób.

Dodać do tego chęć władzy Panów K. oraz zapędy i samoobrony i LPR do tłamszenia i rządzenia mediów, dodać próby wprowadzania cenzury obyczajowej, dodać wizję państwa , totalnie tradycyjną, jednonarodową, katolicką i jednolitą, gdzie zagrożeniem jest każdy kto niesie jakąkolwiek inność.

Więc mam lekko podobne odczucia co TPN.


tępiciel

Ciekawe czy tępiciel sam wierzy w to co wysmarował?


Głowa mała

Powiedz mi proszę szczerze, autorze. Czy ty w to wierzysz? Czy nie boisz się wstać rano? Chodzisz z zamkniętymi oczami? Byłeś też jednym z tych, co pierdzielili bez sensu o totalitarnym Jarosławie, który się potem sam utrącił za pomocą demokratycznych wyborów?

Facet, pogódź się z faktem, że środowisko PiS to tylko nieudolni, szkodliwi politycy, ale nie potwory, ani nie “najgorsi ludzie na świecie”. Oni są zwyczajnie głupi.

Do kogo ja to mówię?


Autorze

Zaskoczę pewnie wszystkich którzy mnie czytują — zgadzam się z Tobą.
To jest rdzeń Kaczyńskich myślenia o polityce — obywatel dla państwa, nie państwo dla obywatela; oczywiście wtedy gdy państwo jest w rękach właściwych ludzi.
Bo drugim, najważniejszym elementem jest właśnie wiara we właściwych ludzi. Nie żadne tam reformy, nie naprawa systemu, nie… trzeba złodziei i zdrajców wymienić na uczciwych patriotów.

Dlatego nie głosowałem na nich i nie będę.

Ale też nie należy przesadzać i wpadać w histerię.
Tajnymi służbami lubią się bawić wszystkie siły polityczne.
Wszystkie też wymieniają na swoich urzędników, dyrektorów… sprzątaczki. Może z innych przyczyn — ale praktyka jest taka sama.

Dlatego, choć jestem całkowicie przeciwny Kaczyńskim, i to nie w drobiazgach, ale co do głównej zasady się z nimi nie zgadzam — to jednak odrzuca mnie powszechne histeria wokół tych panów i ich partii.

Bo, IMHO, eseldowska mafijność jest nawet bardziej groźna niż PiSowski autorytaryzm.


Subskrybuj zawartość