...bo jednak Texas to u nas był tylko, gdy w Legnicy szyli polskie “dżinsy”...
Każde wtargnięcie do domu czy mieszkania i zakłócenie “miru domowego” powinno być zagrożone uprawnioną obroną właściciela, bez określania “dozwoloności”!!!
Rozróżniałbym nieruchomość gruntową od domu...
...bo jednak Texas to u nas był tylko, gdy w Legnicy szyli polskie “dżinsy”...
Każde wtargnięcie do domu czy mieszkania i zakłócenie “miru domowego” powinno być zagrożone uprawnioną obroną właściciela, bez określania “dozwoloności”!!!
jotesz -- 11.01.2008 - 15:21