nie mieliśmy sojuszu z Moskwą, bylismy za to krajem kilkakrotnie przez Moskwę podbitym i zwasalizowanym., Teraz sytuacja jest cokolwiek inna i mimo staran kolejnych “polskich” rządów mamy czym zahandlować.
Choc już mniej jest czym od kiedy nie mamy veto w Unii.
Sojusz z Moskwą daje nam moim zdaniem więcej niż z Unią. Unia jest na drodze w kierunku totalitaryzmu ( to w odmianie wyjątkowo wstretnej) i gospodarczej zapaści. Rosja, choć poobijana ideologicznie nie będzie nam bruździć. Natomiast zabezpieczenie militarne przy Ruskich mimo wszystko mamy lepsze niż w UE.
A o endecji wpływowej- fantazjujesz.
Tak jak Igła histeryzuje z tym Rydzykiem, któren go tak swędzi.
Stary
nie mieliśmy sojuszu z Moskwą, bylismy za to krajem kilkakrotnie przez Moskwę podbitym i zwasalizowanym., Teraz sytuacja jest cokolwiek inna i mimo staran kolejnych “polskich” rządów mamy czym zahandlować.
Choc już mniej jest czym od kiedy nie mamy veto w Unii.
Sojusz z Moskwą daje nam moim zdaniem więcej niż z Unią. Unia jest na drodze w kierunku totalitaryzmu ( to w odmianie wyjątkowo wstretnej) i gospodarczej zapaści. Rosja, choć poobijana ideologicznie nie będzie nam bruździć. Natomiast zabezpieczenie militarne przy Ruskich mimo wszystko mamy lepsze niż w UE.
A o endecji wpływowej- fantazjujesz.
Tak jak Igła histeryzuje z tym Rydzykiem, któren go tak swędzi.
Artur M. Nicpoń -- 20.01.2008 - 17:48