to przekrój społeczeństwa. Jeden idzie do seminarium, bo nie ma pomysłu na życie, drugi ze względu na oczywistą ścieżkę kariery, trzeci z wygody. A 20 % (strzelam!) z prawdziwego przekonania, z poczuciem sensu.
A potem lata mijają, jest nie tak, jak być miało… Zastają się w roli, bo co zostaje?
Księża
to przekrój społeczeństwa. Jeden idzie do seminarium, bo nie ma pomysłu na życie, drugi ze względu na oczywistą ścieżkę kariery, trzeci z wygody. A 20 % (strzelam!) z prawdziwego przekonania, z poczuciem sensu.
A potem lata mijają, jest nie tak, jak być miało… Zastają się w roli, bo co zostaje?
Nie tak powinno być, wiem.
Agnieszka -- 10.02.2008 - 21:07