A jak się Pani podoba ta parafraza wczesnofauedalnego (?) podziału struktury społecznej:
a) władcy (biurokracja jednak z dodatkiem związku zawodowego polityków i dziennikarzy)
b) właściciele środków produkcji i
c) cała reszta czyli konsumenci dóbr łaskawie przeznaczonych do dystrybucji przez udziałowców powyższych czyli a) i b).
Wpływy klasy a) skutecznie eliminują ewentualne intelektualne zapędy do samostanowienia b) i c) na skutek całkowitego podporządkowania sobie tzw. mediów oraz wprowadzania i utrzymywania prawa ograniczającego owo samostanowienia. “Być” w zderzeniu z “mieć” stoi raczej na straconej pozycji w aktualnie funkcjonującym systemie ogólnokontynentalnego ogłupiania. No może za wyjątkiem Wyrusa, ale on to na specjalnych zasadach łazi. Też robi za błazna pod pewnymi względami. Tylko on chyba zdaje sobie z tego sprawę, podobnie jak kilku innych cyników mających za dużo czasu.
Szanowna Pani Magio
A jak się Pani podoba ta parafraza wczesnofauedalnego (?) podziału struktury społecznej:
a) władcy (biurokracja jednak z dodatkiem związku zawodowego polityków i dziennikarzy)
b) właściciele środków produkcji i
c) cała reszta czyli konsumenci dóbr łaskawie przeznaczonych do dystrybucji przez udziałowców powyższych czyli a) i b).
Wpływy klasy a) skutecznie eliminują ewentualne intelektualne zapędy do samostanowienia b) i c) na skutek całkowitego podporządkowania sobie tzw. mediów oraz wprowadzania i utrzymywania prawa ograniczającego owo samostanowienia. “Być” w zderzeniu z “mieć” stoi raczej na straconej pozycji w aktualnie funkcjonującym systemie ogólnokontynentalnego ogłupiania. No może za wyjątkiem Wyrusa, ale on to na specjalnych zasadach łazi. Też robi za błazna pod pewnymi względami. Tylko on chyba zdaje sobie z tego sprawę, podobnie jak kilku innych cyników mających za dużo czasu.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 11.02.2008 - 15:57