ani słowem nie zająknąłem się o losowości*), to raz.
A szkoda, bo zbiorowość wybrana losowo, to nie jest ta zbiorowość, która akurat Panią otacza. Losowość oznacza zastosowanie pewnych procedur. To dwa.
Nie sądzę, aby umiała Pani wskazać miejsce gdzie zarzucam (ja – Pani, a nie odwrotnie) nierzetelność. To trzy.
Jeśli sądzi Pani, że przyjmę Pani zasady, bo są one Pani, to niestety rozczaruję Panią. Nie przyjmę. To cztery.
Los bywa okrutny, ale nie Powinna się Pani z nim utożsamia. Trochę modestii, Pani Delilah. To pięć.
*)Rzetelne metody doboru próby, nie muszą wcale opierać się na losowości.
Droga Pani Delilo
ani słowem nie zająknąłem się o losowości*), to raz.
A szkoda, bo zbiorowość wybrana losowo, to nie jest ta zbiorowość, która akurat Panią otacza. Losowość oznacza zastosowanie pewnych procedur. To dwa.
Nie sądzę, aby umiała Pani wskazać miejsce gdzie zarzucam (ja – Pani, a nie odwrotnie) nierzetelność. To trzy.
Jeśli sądzi Pani, że przyjmę Pani zasady, bo są one Pani, to niestety rozczaruję Panią. Nie przyjmę. To cztery.
Los bywa okrutny, ale nie Powinna się Pani z nim utożsamia. Trochę modestii, Pani Delilah. To pięć.
*)Rzetelne metody doboru próby, nie muszą wcale opierać się na losowości.
yayco -- 20.02.2008 - 13:35