to powiem tylko tak: jak ktoś mi pokarze w Polsce gdzie sprzedają Alabastro Reserva z 2002 albo z 2003 roku, to pójdę pieszo, żeby kupić.
I wezmę taczki, żeby w detalu nie kupować.
Co do win portugalskich,
to powiem tylko tak: jak ktoś mi pokarze w Polsce gdzie sprzedają Alabastro Reserva z 2002 albo z 2003 roku, to pójdę pieszo, żeby kupić.
I wezmę taczki, żeby w detalu nie kupować.
yayco -- 25.02.2008 - 16:25