Grabisz Pan sobie, grabisz… A z grabiami to różnie bywa Panie Lorenzo, wystarczy choćby posłuchać Griszka.
>Panie Lorenzo (Faryzeuszu Pierwszy)
Grabisz Pan sobie, grabisz… A z grabiami to różnie bywa Panie Lorenzo, wystarczy choćby posłuchać Griszka.
Delilah -- 14.03.2008 - 15:07