Ja takich zołz sie nie boję, to są takie sąsiedzkie razhawory.
Ja ją mogę oskarżyć o wyjący 3 razy w tyg. alarm, podjeżdżających na mój podjazd ochroniarzy, o to, jak rzucała się ze swoim dzieckiem z grabiami na kota idącego w kierunku jej działki, o wyjący centralny odkurzacz ze zdjętym filtrem o 11 w nocy itd, itp.
Tyle, że to zabawki są.
Pani Ustronno
Ja takich zołz sie nie boję, to są takie sąsiedzkie razhawory.
Ja ją mogę oskarżyć o wyjący 3 razy w tyg. alarm, podjeżdżających na mój podjazd ochroniarzy, o to, jak rzucała się ze swoim dzieckiem z grabiami na kota idącego w kierunku jej działki, o wyjący centralny odkurzacz ze zdjętym filtrem o 11 w nocy itd, itp.
Tyle, że to zabawki są.
Ja ją oskarżam o szerzenie wirusowej GŁUPOTY.
Igła
Igła -- 25.03.2008 - 13:25