Panie Odysie!

Panie Odysie!

Jeśli dobrze zrozumiałem wpis pana Zetora, to zażądano pieniędzy nie za ekstra życzenia wdowy, tylko za rutynową akcję. I o to kruszone są tu kopie.

Jeśli Fossetowa zażyczyła sobie czegoś ekstra i nie zapłaciła za to, to powinna zapłacić. Niemniej gdy kontynuowała poszukiwania po zaprzestaniu działań przez władze, to płaciła za to, więc nie podejrzewam jej o nieuregulowanie rachunków. Natomiast jeśli władza zrobiła coś ekstra z własnej woli, to nie ma prawa obciążać wdowy tylko dlatego, że można ją wydoić, a nie chciała finansować kampanii gubernatora (czy brać udziału w innym szwindlu). Dlaczego ta sprawa wypływa po takim czasie? Bo ktoś liczył na kasę do łapki…

Pozdrawiam


Okraść wdowę czyli nie trzeba wiele słów By: Zetor (14 komentarzy) 6 maj, 2008 - 09:09