to wyjaśniam, że zostałą ona przez kucharza podzielona na dwie symetryczne części. Oczu nie było, ale można było podziwiać garnitur zębów. Zachowała się też szara masa, jakkolwiek w procesie termicznym nieco zbrązowiała.
Do jedzenia dużo nie było, ale zawsze.
Pozdrawiam, zastanawiając się nad winem do dzisiejszego obiadu
Ponieważ zainteresowała Państwa główka królicza,
to wyjaśniam, że zostałą ona przez kucharza podzielona na dwie symetryczne części. Oczu nie było, ale można było podziwiać garnitur zębów. Zachowała się też szara masa, jakkolwiek w procesie termicznym nieco zbrązowiała.
Do jedzenia dużo nie było, ale zawsze.
Pozdrawiam, zastanawiając się nad winem do dzisiejszego obiadu
yayco -- 10.05.2008 - 11:10