ja po prostu jestem grzeczny.
Jeśli dana Pani Gretchen życzy sobie drążyć kotka (przepraszam!), to grzeczność nakazuje jednak o tym mniemanym kotku odpowiedzieć.
Pani też, stale i wciąż do tej grozy londyńskiej zawraca, nie chcę nawet zgadywać dlaczego. I znowu grzeczność nakazuje odpowiedzieć.
Jakbyście Państwo poruszyli problem służby zdrowie, to bym się o źwierzętach nie wypowiadał.
Pozdrawiam grzecznie
Pani Magio,
ja po prostu jestem grzeczny.
Jeśli dana Pani Gretchen życzy sobie drążyć kotka (przepraszam!), to grzeczność nakazuje jednak o tym mniemanym kotku odpowiedzieć.
Pani też, stale i wciąż do tej grozy londyńskiej zawraca, nie chcę nawet zgadywać dlaczego. I znowu grzeczność nakazuje odpowiedzieć.
Jakbyście Państwo poruszyli problem służby zdrowie, to bym się o źwierzętach nie wypowiadał.
Pozdrawiam grzecznie
yayco -- 10.05.2008 - 11:43