Szanowny Panie, należę do tych których Pan sobie pozwala wykpiwać, wychowałam obecnie już dorosłe dziecko BEZJEDNEGO nawet małego klapsa, bez krzyków itp podobnych atrakcji(i wcale nie twierdzę, że jest ideałem ), a wyśmiane przez Pana “bezstresowe wychowanie” polega na konsekwencji w postępowaniu a nie konsekwentnym karaniu , nie przyszło mi nawet do głowy opracowanie zestawu kar jak bym była jakąś inkwizycją, dla mnie istotne było i jest wzajemne zaufanie, zrozumienie i życzliwość, poza tym ja moje dziecko nie tylko kocham, ja je jeszcze lubię.Nie uogólniam, napisałam tylko o swoich doświadczeniach.Przemoc zawsze rodzi przemoc , przysłowia podobno mądrością narodów, a więc bity Jaś będzie również bił gdy stanie się Janem , ja osobiście znam mnóstwo takich właśnie przypadków.
Po raz pierwszy serdecznie pozdrawiam
re: Przemoc nie jedno ma imię…
Szanowny Panie, należę do tych których Pan sobie pozwala wykpiwać, wychowałam obecnie już dorosłe dziecko BEZ JEDNEGO nawet małego klapsa, bez krzyków itp podobnych atrakcji(i wcale nie twierdzę, że jest ideałem ), a wyśmiane przez Pana “bezstresowe wychowanie” polega na konsekwencji w postępowaniu a nie konsekwentnym karaniu , nie przyszło mi nawet do głowy opracowanie zestawu kar jak bym była jakąś inkwizycją, dla mnie istotne było i jest wzajemne zaufanie, zrozumienie i życzliwość, poza tym ja moje dziecko nie tylko kocham, ja je jeszcze lubię.Nie uogólniam, napisałam tylko o swoich doświadczeniach.Przemoc zawsze rodzi przemoc , przysłowia podobno mądrością narodów, a więc bity Jaś będzie również bił gdy stanie się Janem , ja osobiście znam mnóstwo takich właśnie przypadków.
arundati.roy -- 04.06.2008 - 18:12Po raz pierwszy serdecznie pozdrawiam