Poldku,

Poldku,

ale czy Boniecki wg ciebie stwierdził, że abrocja nie jest zła?

Bo z twojego tekstu mi wynika, że on swierdził, że nie będzie oceniał stosunku do aborcji p. Kopacz i jej katolicyzmu.
Moim zdaniem słusznie i nie jest to żaden relatywizm, tylko wstrzemięźliwość, .

A i szczerze mówiąc, wątpię, by Kopacz powiedziała, że aborcja zgodna z prawem jest czymś dobrym, znajdziesz jej wpowiedź?

,“A powiedziała ona m,in., że aborcja zgodna z prawem jest czymś dobrym. I powiedziała to wyznając, że jest Katolikiem.”

Może po prostu powiedziała, że w tej sprawie dziewczyna 14-letnia miała prawo do aborcji?
W koncu minister niezaleznie od swoich poglądów nie może nawoływać do łamania obowiązującego w Polsce prawa ni go kwestionować.
Może najwyżej dążyć do jego zmiany.

“Ks. Boniecki powiedział, ze nie będzie wchodził w oceny gdyż to kwestia jej sumienia i do ewentualnej oceny przez spowiednika.”

No i dobrze powiedział. Pani Kopacz, o ile wiem aborcji nie dokonała?
Więc w jaki sposób Boniecki swą wypowiedzią usprawiedliwa aborcję?


Relatywizm moralny Ks.Bonieckiego...???? By: poldek34 (18 komentarzy) 26 czerwiec, 2008 - 12:00