Ziggi,

Ziggi,

mam wrażenie, że ci co negują walke z komuna i rolę w niej wielu osób, zapędzają się w ślepy zaułek, bo jednocześnie np. podniecają się rola papieża Jana Pawła II, który niby miał też komune obalać, więc jednak sama się obaliła czy ktoś jej pomógł?

A i jeszcze jakoś nie słyszałem opini ze strobny prawicy,m że to co robili Dorn, MacierewicZ, Romaszewscy,Morawiecki, ks. Isakowicz_Zalewski, Popiełuszko było bez sensu.
Jakoś ich walki nie kwestionują, więc znowu zgrzyta mi.

Bo w sumie jesli powiedzieć, że Wałęsa Michnik, Kuroń nic nie robili, to to ci też.

A no i wydaje mi się, że to odraeghowanie niekiedy frustratów, znaczy, wiedzą, że sami nic nie działali wtedy, że bylki bierni, więc neguja zasługi tych, co na coś się zdobyli.
Nawet jeśli nie miało to znaczenia większego, bo komunizm upadł z powodów innych, to po prostu tamci ludzie ( i niezaleznie gdzie teraz są, po której stronie) się sprawdzili , się okazali odważni, sensowni i mający ideały.

Frustraci niech se gadają, nie zabiorą tego, co było, nie przywłaszczą sobie historii czy patriotyzmu na własność.


Kwintesencja prawackiej insynuacji... By: Ziggi (11 komentarzy) 28 czerwiec, 2008 - 00:24