Nie chcę ciągnąć, bo to co najistotniejsze już napisałem.
Odniosę się tylko do tego:
tecumseh
Zresztą ci, co Grassa w Niemczech atakowali zaciekle, to w większości i POlskę by z chęcią atakowali.
Trza patrzeć jakich sojuszników się sobie wybiera.
Nie wchodzę z nikim w sojusze, mówiąc, że zatajona służba w SS jest plamą na honorze. Zwłaszcza u Grassa.
Wróg mego wroga nie jest moim przyjacielem.
I jeszcze.
Może przesiąkłem optyką S24, bo tam sami inkwizytorzy i tylko ich widzę.
Proponuję szczerze: weź odwyk od S24, skup się na odbiorze medialnego mejnstrimu — może Ci inne uczulenia wyskoczą.
Doprawdy, nie Salonowe trendy są problemem Polski.
Grzesiu
Nie chcę ciągnąć, bo to co najistotniejsze już napisałem.
Odniosę się tylko do tego:
Zresztą ci, co Grassa w Niemczech atakowali zaciekle, to w większości i POlskę by z chęcią atakowali.
Trza patrzeć jakich sojuszników się sobie wybiera.
Nie wchodzę z nikim w sojusze, mówiąc, że zatajona służba w SS jest plamą na honorze. Zwłaszcza u Grassa.
Wróg mego wroga nie jest moim przyjacielem.
I jeszcze.
Może przesiąkłem optyką S24, bo tam sami inkwizytorzy i tylko ich widzę.
Proponuję szczerze: weź odwyk od S24, skup się na odbiorze medialnego mejnstrimu — może Ci inne uczulenia wyskoczą.
Doprawdy, nie Salonowe trendy są problemem Polski.
Pozdrawiam
odys -- 20.07.2008 - 21:07