Ależ tak. Przeciez wspominałem, ze jest nadprodukcja magistrów, a ilość zawsze niweczy jakość. Taki rynek. Chodzi o to, że wytworzono iluzję elitarności osób z dyplomem. Na rzeszowski WSiZ aby zrobic dyplom latały osoby z Anglii. Tydzień w taksówce w Leeds lub w kuchni w Southampton i weekend na studiach. Absolutne szaleństwo i wcale nie takie jednostkowe.
A zapytam się co to jest WSiZ?
AnnaP
Ależ tak. Przeciez wspominałem, ze jest nadprodukcja magistrów, a ilość zawsze niweczy jakość. Taki rynek. Chodzi o to, że wytworzono iluzję elitarności osób z dyplomem. Na rzeszowski WSiZ aby zrobic dyplom latały osoby z Anglii. Tydzień w taksówce w Leeds lub w kuchni w Southampton i weekend na studiach. Absolutne szaleństwo i wcale nie takie jednostkowe.
sajonara -- 14.09.2008 - 19:10A zapytam się co to jest WSiZ?