Wrzucaj to opowiadanie bez ociągania. Poczytam sobie.
Ucieczka jesienią w Bieszczady… Marzenie.
O matko, ale teraz mi się przypomniało znowu… Kto, kiedy i co mi obiecał.
Chwilę przed tym zanim… Oooooo nie!
Jesień w Bieszczadach. Pięknie.
Przypomniałam sobie, że miałam jeszcze coś napisać u Ciebie, ale nie tu. To idę tam.
Grzesiu
Wrzucaj to opowiadanie bez ociągania. Poczytam sobie.
Ucieczka jesienią w Bieszczady… Marzenie.
O matko, ale teraz mi się przypomniało znowu… Kto, kiedy i co mi obiecał.
Chwilę przed tym zanim… Oooooo nie!
Jesień w Bieszczadach. Pięknie.
Przypomniałam sobie, że miałam jeszcze coś napisać u Ciebie, ale nie tu. To idę tam.
Gretchen -- 08.10.2008 - 21:15