Pani Pino!

Pani Pino!

Serdecznie witam Nową Krakowiankę w moich skromnych progach!
Spieszę wyjaśniać: Instytut Pamięci Smoczej nie jest od wartościowania przekazu, bo jeżeli tak by być miało, musielibyśmy piać same peany na cześć witalności Wandy i jej bujnego temperamentu. Każde czasy i miejsca mają swoje normy etyczne, a my z rozrzewnieniem czytamy relację Ibrachima inb Jakub, żałując, że tak się z czasem to pokrzywiło. A już dziewojom w tamtych czasach zdecydowanie lepiej było, niż u nas lat temu bodajże trzydzieści…

Instytut będzie jeszcze weryfikował historię Wandy i młodego księcia Rodyka. Oczywiście, jeżeli będzie miał po temu stosowny mandat!

Pozdrowienia serdeczne!

tarantula


Smok Wawelski. Historia prawdziwa. cz.2 By: analityk (16 komentarzy) 5 listopad, 2008 - 11:39