co ja myślę o formatach, to by się Pan z miejsca pocieszył – nienawidzę tej zarazy bardziej niż, prawda, zaprzańców, agentów i innej swołoczy.
Ale za najbardziej sformatowanym formatem potrafię dostrzec, pardą, Referenta.
Stąd moje przyjazne uczucia.
Gdyby Pan wiedział, Panie Referencie
co ja myślę o formatach, to by się Pan z miejsca pocieszył – nienawidzę tej zarazy bardziej niż, prawda, zaprzańców, agentów i innej swołoczy.
Ale za najbardziej sformatowanym formatem potrafię dostrzec, pardą, Referenta.
Stąd moje przyjazne uczucia.
merlot -- 11.11.2008 - 22:09