każdy ma prawo do indywidualnych skojarzeń i wrażeń, ale po cóż wtedy wyjeżdżać z uwagami o dyscyplinie intelektualnej?
Cieszę się z Pańskiego wsparcia duchowego, melduję, że łamać się nie zamierzam. Rozmawiam wszak z Panem, zamiast Miodka słucham kobitki opowiadającej w radiu co w mowie piszczy (ma lepszą dykcję od profesora), czytam aktualnie Torańską na przemian z Pipesem, a do tego wszystkiego jeszcze wieszam pranie. Dziękuję, że pokłada Pan we mnie nadzieje :-)
Panie Referencie,
każdy ma prawo do indywidualnych skojarzeń i wrażeń, ale po cóż wtedy wyjeżdżać z uwagami o dyscyplinie intelektualnej?
Cieszę się z Pańskiego wsparcia duchowego, melduję, że łamać się nie zamierzam. Rozmawiam wszak z Panem, zamiast Miodka słucham kobitki opowiadającej w radiu co w mowie piszczy (ma lepszą dykcję od profesora), czytam aktualnie Torańską na przemian z Pipesem, a do tego wszystkiego jeszcze wieszam pranie. Dziękuję, że pokłada Pan we mnie nadzieje :-)
pozdrawiam