W okresie obejmującym moje wersje legend krakowskich, rynek miejski rozciągał się pomiędzy kościołami św. Andrzeja i Marii Magdaleny. Drewniany, piętrowy budynek narożny Placu i ulicy Grodzkiej (nazwę tę już wymieniają parafialne kroniki przedlokacyjne) mial niewątpliwie funkcję handlową,a że kupczono tam suknem przyjmuję jako uzupełnienie wiedzy, za co dziękuję.
Na wirtualnej rekonstrukcji widać wokół Magdalenki kramy!
Panie Sąsiedzie!
W okresie obejmującym moje wersje legend krakowskich, rynek miejski rozciągał się pomiędzy kościołami św. Andrzeja i Marii Magdaleny. Drewniany, piętrowy budynek narożny Placu i ulicy Grodzkiej (nazwę tę już wymieniają parafialne kroniki przedlokacyjne) mial niewątpliwie funkcję handlową,a że kupczono tam suknem przyjmuję jako uzupełnienie wiedzy, za co dziękuję.
Na wirtualnej rekonstrukcji widać wokół Magdalenki kramy!
Pozdrawiam, do drogi sie sposobiąc powoli.
tarantula
tarantula -- 12.12.2008 - 10:32