Siedzę w chacie w Górach Grybowskich, przy laptopie sąsiada( prostego włościanina, co jeszcze dwa lata temu nie wiedział nic o obsłudze komputera) i wysyłam w swiat komentarze za pomoca aparatu telefonii komórkowej. Świat chyba idzie w złym kierunku. Domagam się natarczywie następnej porcji straszenia! Ostrzegam, że może się spotkać z odporem. Może nawet wierszowanym!
Panie Lorenzo!
Siedzę w chacie w Górach Grybowskich, przy laptopie sąsiada( prostego włościanina, co jeszcze dwa lata temu nie wiedział nic o obsłudze komputera) i wysyłam w swiat komentarze za pomoca aparatu telefonii komórkowej. Świat chyba idzie w złym kierunku. Domagam się natarczywie następnej porcji straszenia! Ostrzegam, że może się spotkać z odporem. Może nawet wierszowanym!
Ukłony wieczorne!
tarantula
tarantula -- 13.12.2008 - 18:45