Zaraz wychodzę na imprezę obowiązkową, gdzie będę musiał być może nawet – pożal się Boże – tańczyć. Referentowa szykuje się... Nastrój mam więc zbyt nieodpowiedni, żeby uczestniczyć w tej dyskusji. Proszę o dyspensę.
Faktem jednak jest, że zapominać się nie godzi, bo to byłoby tak, jakby Panu powiedzieć, że siedział Pan bez sensu. I kiedy dziś obrońcy naszego sowieckiego namiestnika mają ochotę użalać się nad starszym jenerałem, to mogliby o tym też pamiętać, prawda. Pinochet był niedobry, choć ręką własną nie torturował i nie zabijał. A z Jaruzelskim puszcza się wywiady i kolportuje jego wersję historii w gazetach (głównie w jednej, prawda), jakby nic. No to, prawda, nic.
-->sergiusz
Zaraz wychodzę na imprezę obowiązkową, gdzie będę musiał być może nawet – pożal się Boże – tańczyć. Referentowa szykuje się... Nastrój mam więc zbyt nieodpowiedni, żeby uczestniczyć w tej dyskusji. Proszę o dyspensę.
Faktem jednak jest, że zapominać się nie godzi, bo to byłoby tak, jakby Panu powiedzieć, że siedział Pan bez sensu. I kiedy dziś obrońcy naszego sowieckiego namiestnika mają ochotę użalać się nad starszym jenerałem, to mogliby o tym też pamiętać, prawda. Pinochet był niedobry, choć ręką własną nie torturował i nie zabijał. A z Jaruzelskim puszcza się wywiady i kolportuje jego wersję historii w gazetach (głównie w jednej, prawda), jakby nic. No to, prawda, nic.
referent Bulzacki -- 12.12.2008 - 19:21