ale osobiście ten ostatni punkt uważam za eee… przeżytek? Mea culpa.
Może nie pytajcie czemu, bo wiosną tego roku, podczas spaceru po Lesie Kabackim, jedna baptystka świeżo nawrócona zasunęła mi taki wykład o lewiracie oraz innych tajemniczych kwestiach, że wymiękniecie chyba, jak wam to powtórzę ;)
Wszystko fajnie,
ale osobiście ten ostatni punkt uważam za eee… przeżytek? Mea culpa.
Może nie pytajcie czemu, bo wiosną tego roku, podczas spaceru po Lesie Kabackim, jedna baptystka świeżo nawrócona zasunęła mi taki wykład o lewiracie oraz innych tajemniczych kwestiach, że wymiękniecie chyba, jak wam to powtórzę ;)
ukłony heretyckie