pana intelektualna beztroska i wynikające z niej dobre samopoczucie imponuje mi coraz bardziej. Notkę poprzednią przeniesiono do archiwum, przez co widzą ją tylko użytkownicy zalogowani – to nie jest wolność słowa (być może słusznie przeniesiono, nie wiem, nie oceniam decyzji administracji, ale odnotowuję); pod tą notką komentarze zmierzają w kierunku obśmiania autorki, kiedy to komentujący są moim zdaniem bardziej zabawni, żeby nie powiedzieć kanonicznie stereotypowi. Prawdopodobnie mają też mniej – mimo wszystko – do powiedzenia na temat, niż autorka. Dzielnie demonstrują za to dobre samopoczucie i wyższość cywilizacyjną nad głupim dziewczęciem, co sobie różową skórkę ustawiła i nie jest centrystką (jeśli coś takiego istnieje). Skoro NOP, to, prawda, musi być złe. Przecież wszyscy tam mówią. O czym tu w ogóle dyskutować.
Niech Pan więc daruje sobie te uwagi adresowane do mojej skromnej osoby, i martwi się raczej o własną formację. Jeśli mogę poradzić.
-->Jacek Ka.
Panie Jacku Ka.,
pana intelektualna beztroska i wynikające z niej dobre samopoczucie imponuje mi coraz bardziej. Notkę poprzednią przeniesiono do archiwum, przez co widzą ją tylko użytkownicy zalogowani – to nie jest wolność słowa (być może słusznie przeniesiono, nie wiem, nie oceniam decyzji administracji, ale odnotowuję); pod tą notką komentarze zmierzają w kierunku obśmiania autorki, kiedy to komentujący są moim zdaniem bardziej zabawni, żeby nie powiedzieć kanonicznie stereotypowi. Prawdopodobnie mają też mniej – mimo wszystko – do powiedzenia na temat, niż autorka. Dzielnie demonstrują za to dobre samopoczucie i wyższość cywilizacyjną nad głupim dziewczęciem, co sobie różową skórkę ustawiła i nie jest centrystką (jeśli coś takiego istnieje). Skoro NOP, to, prawda, musi być złe. Przecież wszyscy tam mówią. O czym tu w ogóle dyskutować.
Niech Pan więc daruje sobie te uwagi adresowane do mojej skromnej osoby, i martwi się raczej o własną formację. Jeśli mogę poradzić.
referent Bulzacki -- 29.12.2008 - 11:33