Smakowite spotkanie i równie smakowity opis krakowskiego biesiadowania, połączonego z dyskursem. Cóż mogę powiedzieć – zazdroszczę. Bardzo zazdroszczę. Choć to cecha naganna, zazdroszczę z sympatią, proszę uwierzyć.
Serdecznie pozdrawiam
Szanowny Panie Lorenzo
Smakowite spotkanie i równie smakowity opis krakowskiego biesiadowania, połączonego z dyskursem. Cóż mogę powiedzieć – zazdroszczę. Bardzo zazdroszczę. Choć to cecha naganna, zazdroszczę z sympatią, proszę uwierzyć.
Serdecznie pozdrawiam
Mireks -- 30.12.2008 - 21:10