laboga, czy ja też mam się zwracać bez Pan, czy mogę to potraktować jako Twój prywatny sznyt? :P
Co do kin, to w Krakowie lażę pod Barany na różne ambitne filmy, w skutek czego mam nieraz okazję pospać sobie na krześle za jedyne trzynaście zeta, natomiast w Warszawie preferuję Arkadię i rozmaite durnowate strzelanki.
O tej mojej imienniczce się nie wypowiadam, bo gra aktorska to mnie wylącznie w teatrach obchodzi. W każdym razie miala ladne trampki.
Panie Iglo, ja mogę ewentualnie rumianek zaparzyć. Z dwóch torebek, ma się w końcu ten gest.
Mindrunnerze,
laboga, czy ja też mam się zwracać bez Pan, czy mogę to potraktować jako Twój prywatny sznyt? :P
Co do kin, to w Krakowie lażę pod Barany na różne ambitne filmy, w skutek czego mam nieraz okazję pospać sobie na krześle za jedyne trzynaście zeta, natomiast w Warszawie preferuję Arkadię i rozmaite durnowate strzelanki.
O tej mojej imienniczce się nie wypowiadam, bo gra aktorska to mnie wylącznie w teatrach obchodzi. W każdym razie miala ladne trampki.
Panie Iglo, ja mogę ewentualnie rumianek zaparzyć. Z dwóch torebek, ma się w końcu ten gest.