Przykro mi, ale nie znalazałam niczego śmiesznego w Pana tekście. Nawet niczego interesującego, czego bym się poprzeciwnikach PO nie spodziewala. Sporo za to dodawania sobie odwagi zupelnie zbędnymi w kontekście wulgaryzmami. I garść zwyczajnych kłamstw.
Nie wiedziałam o Pana blogu – o tej wizycie postaram się zapomnieć – i niech tak pozostanie.
Zapewniam też Pana, że znam Mrożka – i jeśli już mialby pisać ( i kto wie, może właśnie pisze!) – to bohaterów szukałby zupelnie nie po tej stronie, po której się Panu wydaje.
Marekpl
Przykro mi, ale nie znalazałam niczego śmiesznego w Pana tekście. Nawet niczego interesującego, czego bym się poprzeciwnikach PO nie spodziewala. Sporo za to dodawania sobie odwagi zupelnie zbędnymi w kontekście wulgaryzmami. I garść zwyczajnych kłamstw.
Nie wiedziałam o Pana blogu – o tej wizycie postaram się zapomnieć – i niech tak pozostanie.
Zapewniam też Pana, że znam Mrożka – i jeśli już mialby pisać ( i kto wie, może właśnie pisze!) – to bohaterów szukałby zupelnie nie po tej stronie, po której się Panu wydaje.
Pozdrawiam
RRK -- 02.02.2009 - 01:12