Odczuwam silną ironię :)
Wielka Depresja była tak silna nie z powodu pęknięcia jakiejś tam bańki na giełdzie czy tzw. “runu” na banki, ale z powodu drastycznego ograniczenia wymiany handlowej. To protekcjonizm, a nie bańka na giełdzie wykończyła wówczas większość gospodarek świata. Stąd na razie nie może być mowy o nowym Wielkim Kryzysie, choć przyznam, że powoli w jego kierunku zmierzamy. Recydywa protekcjonizmu trwa i jeśli w porę nie zostanie powstrzymana, dostaniemy “upragnioną” i “wyczekiwaną” Wielką Depresję naszych czasów.
PS. NYT czy WSJ to bardzo wartościowe tytuły, jednak nie śledzę ich codziennie. Stąd cieszę się, że częściowo wspiąłem się na ich poziom ;)
Magia
Odczuwam silną ironię :)
Wielka Depresja była tak silna nie z powodu pęknięcia jakiejś tam bańki na giełdzie czy tzw. “runu” na banki, ale z powodu drastycznego ograniczenia wymiany handlowej. To protekcjonizm, a nie bańka na giełdzie wykończyła wówczas większość gospodarek świata. Stąd na razie nie może być mowy o nowym Wielkim Kryzysie, choć przyznam, że powoli w jego kierunku zmierzamy. Recydywa protekcjonizmu trwa i jeśli w porę nie zostanie powstrzymana, dostaniemy “upragnioną” i “wyczekiwaną” Wielką Depresję naszych czasów.
PS. NYT czy WSJ to bardzo wartościowe tytuły, jednak nie śledzę ich codziennie. Stąd cieszę się, że częściowo wspiąłem się na ich poziom ;)
łączę pozdrowienia,
Piotr Wołejko -- 26.02.2009 - 14:31PW