Uprzejmie proszę, żeby Pan zajrzał do najbardziej dostępnych źródeł i przynajmniej porównał daty, zanim napisze Pan, że “Wielka Depresja była tak silna nie z powodu pęknięcia jakiejś tam bańki na giełdzie czy tzw. “runu” na banki, ale z powodu drastycznego ograniczenia wymiany handlowej.” Znaczy się protekcjonizmu.
Nic tak dobrze nie robi na rozum, jak przypatrzenie się kolejności wydarzeń i porządne ustalenie przyczyn i skutków.
Poza tym, nie mnie odczadzać pański umysł z wypaczonej teorii wolnego handlu, którą nie tylko Pan uznaje za jedynie słuszną. Obecnie obowiązująca wykładnia wolnego rynku i wolnego handlu ma tyle wspólnego z wolnymi rynkiem i handlem wg Smitha i Ricardo, co kozi zadek z instrumentem dętym.
Co jest potrzebne do odkrycia tej manipulacji? Co najmniej doktorat z ekonomii? Kryształowa kula? Bynajmniej. Wystarczy zdrowy rozsądek, proszę Pana.
Mogę przeprosić za złośliwość. Nie wycofuję się jednak z przedstawionych opinii.
Panie Piotrze
Uprzejmie proszę, żeby Pan zajrzał do najbardziej dostępnych źródeł i przynajmniej porównał daty, zanim napisze Pan, że “Wielka Depresja była tak silna nie z powodu pęknięcia jakiejś tam bańki na giełdzie czy tzw. “runu” na banki, ale z powodu drastycznego ograniczenia wymiany handlowej.” Znaczy się protekcjonizmu.
Nic tak dobrze nie robi na rozum, jak przypatrzenie się kolejności wydarzeń i porządne ustalenie przyczyn i skutków.
Poza tym, nie mnie odczadzać pański umysł z wypaczonej teorii wolnego handlu, którą nie tylko Pan uznaje za jedynie słuszną. Obecnie obowiązująca wykładnia wolnego rynku i wolnego handlu ma tyle wspólnego z wolnymi rynkiem i handlem wg Smitha i Ricardo, co kozi zadek z instrumentem dętym.
Co jest potrzebne do odkrycia tej manipulacji? Co najmniej doktorat z ekonomii? Kryształowa kula? Bynajmniej. Wystarczy zdrowy rozsądek, proszę Pana.
Mogę przeprosić za złośliwość. Nie wycofuję się jednak z przedstawionych opinii.
Za to, jak najbardziej, pozdrawiam.
Magia -- 26.02.2009 - 15:06