Rozmowa moja z Delilah dotyczyła oczywiście tej mniej szlachetnej części męskiej natury. Tak się umówiłyśmy wrednie, choć oficjalnie i publicznie.
Uprasza się o nie branie wszystkiego tak głęboko do siebie. :)
A wyobrażenie tej sceny jak Ty walnięty na jednej kanapie, pijesz piwo z Madem walniętym na drugiej, jest… no jest… no słów brak, jakie jest to wyobrażenie urokliwe.
Griszq
Rozmowa moja z Delilah dotyczyła oczywiście tej mniej szlachetnej części męskiej natury. Tak się umówiłyśmy wrednie, choć oficjalnie i publicznie.
Uprasza się o nie branie wszystkiego tak głęboko do siebie. :)
A wyobrażenie tej sceny jak Ty walnięty na jednej kanapie, pijesz piwo z Madem walniętym na drugiej, jest… no jest… no słów brak, jakie jest to wyobrażenie urokliwe.
:))
Gretchen -- 11.03.2009 - 10:50