20% szlachty, żaden system nie wytrzyma, choćby nas w obozach trzymali i zupą z pokrzyw karmili. Tym bardziej, że akurat te 20% nic, ale kompletnie nic nie wnosi. Tylko bajki szczyre.
Coś jak nasza ślachta osiemnastowieczna. Brzuch do przodu – karabela – a każdy dzień to niedziela.
Pani Anno
20% szlachty, żaden system nie wytrzyma, choćby nas w obozach trzymali i zupą z pokrzyw karmili. Tym bardziej, że akurat te 20% nic, ale kompletnie nic nie wnosi. Tylko bajki szczyre.
Coś jak nasza ślachta osiemnastowieczna. Brzuch do przodu – karabela – a każdy dzień to niedziela.
Trza ich pobić.
Jacek Jarecki -- 15.03.2009 - 18:33