A Magda Umer?
Ja lubię, szczególnie “Miasteczko Bełz” czy “Jeszcze w zielone gramy”.
Raz, dwa, Trzy, fakt, niekiedy zmieniają za bardzo i smęcą strasznie momentami, np. “Wielka woda” w ich wykonaniu straciła ten urok, co ma jak ją Maryla Rodowicz śpiewa.
Ogólnie trochę w te ich wersje różnych staroci wczuć się trza.
Ale to jest dla mnie ich numer jeden, z tekstem MŁynarskiego a wcześniej Brela:
P.S. A samego Młynarskiego śpiewającego jakoś polubić nie umiem.
Drażni mnie jego maniera śpiewania.
No ale doceniam jako autora tekstów i piosenek.
O, no to się cieszę, że
trafiłem w kogoś gusta:)
A Magda Umer?
Ja lubię, szczególnie “Miasteczko Bełz” czy “Jeszcze w zielone gramy”.
Raz, dwa, Trzy, fakt, niekiedy zmieniają za bardzo i smęcą strasznie momentami, np. “Wielka woda” w ich wykonaniu straciła ten urok, co ma jak ją Maryla Rodowicz śpiewa.
Ogólnie trochę w te ich wersje różnych staroci wczuć się trza.
Ale to jest dla mnie ich numer jeden, z tekstem MŁynarskiego a wcześniej Brela:
P.S. A samego Młynarskiego śpiewającego jakoś polubić nie umiem.
grześ -- 28.03.2009 - 18:17Drażni mnie jego maniera śpiewania.
No ale doceniam jako autora tekstów i piosenek.