chyba jej nie lubisz, jak ustaliliśmy pod tym wpisem.
Hm, pani możesz przekazać, że jak nauczyciel wymaga stuprocentowego opanowywania na pamięć definicji, to znaczy, że słabym nauczycielem jest, no.
Pamieciowe nauczanie w sumie mało się sprawdza, znaczy niekiedy się nie da inaczej np. w językach, ale też nie chodzi o to by słówka wkuwać ze słownika:)
No chyba że ktoś lubi, ja czasem lubiłem tak:)
A co do matury z jezyka obcego, powiem tak, nie jest w sumie zbyt trudna.
Ustna?
Trza po prostu gadać.
Nie zastanawiać się za dużo, nie zacinać, nie jąkać, nie mruczeć pod nosem, tylko gadać z sensem.
Robić wrażenie pewnego siebie.
Nie używać zbyt trudnych konstrukcji, by się nie zamotać.
Jak już nie wiemy, co mówić, można powtórzyć, acz w inny sposób i innymi słowami.
Hm, z Magda Umer:)
chyba jej nie lubisz, jak ustaliliśmy pod tym wpisem.
Hm, pani możesz przekazać, że jak nauczyciel wymaga stuprocentowego opanowywania na pamięć definicji, to znaczy, że słabym nauczycielem jest, no.
Pamieciowe nauczanie w sumie mało się sprawdza, znaczy niekiedy się nie da inaczej np. w językach, ale też nie chodzi o to by słówka wkuwać ze słownika:)
No chyba że ktoś lubi, ja czasem lubiłem tak:)
A co do matury z jezyka obcego, powiem tak, nie jest w sumie zbyt trudna.
Ustna?
Trza po prostu gadać.
grześ -- 30.03.2009 - 20:08Nie zastanawiać się za dużo, nie zacinać, nie jąkać, nie mruczeć pod nosem, tylko gadać z sensem.
Robić wrażenie pewnego siebie.
Nie używać zbyt trudnych konstrukcji, by się nie zamotać.
Jak już nie wiemy, co mówić, można powtórzyć, acz w inny sposób i innymi słowami.