Gretchen, no napatrzył się w tramwaju,

Gretchen, no napatrzył się w tramwaju,

a dopiero u ciebie w pracy się odważył to wyznać:)

Dymitrze, ano łamałem, ale usprawiedliwiam się tym, że jak byłem w Erfurcie, to w tramwajach Rosjanie pili i nie kryli się z tym i nikt ich nie opieprzał:)

W ogóle w tych Niemczech to jakoś nie ma nikt problemu z piciem w miejscach publicznych, a u nas służszby miejskie tylko czyhają na takich gagatków, nie wiedzieć czemu:)


15 minut By: Gretchen (28 komentarzy) 10 czerwiec, 2009 - 19:51