choc przez prawie dwa lata miałem brata w Brnie, ale de facto tylko teoretycznie tam bywał, a szlajał się po całej Europie, znaczy pracował.
Ale jadę na Słowację na 3 dni na Sylwestra, znaczy jak dożyję:0
A tych podróżny na Wschód czy na Bałkany to ja ci zazdroszczę, jak pojedziesz na tę Ukrainę, tyo napisz relację.
Ja byłem tylko we Lwowie jeden dzień i moja (nie)znajomość Ukrainy do tego się ogranicza.
Doc, w Czechach nie byłem
choc przez prawie dwa lata miałem brata w Brnie, ale de facto tylko teoretycznie tam bywał, a szlajał się po całej Europie, znaczy pracował.
Ale jadę na Słowację na 3 dni na Sylwestra, znaczy jak dożyję:0
A tych podróżny na Wschód czy na Bałkany to ja ci zazdroszczę, jak pojedziesz na tę Ukrainę, tyo napisz relację.
Ja byłem tylko we Lwowie jeden dzień i moja (nie)znajomość Ukrainy do tego się ogranicza.
Pozdro.
grześ -- 08.11.2009 - 18:22